Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jessica Mercedes, Liber i Grzegorz Kupczyk o swoich studniówkach

Paulina Rezmer
Jessica Mercedes na swojej studniówce
Jessica Mercedes na swojej studniówce jemerced.com
Liber, Jessica Mercedes i Grzegorz Kupczyk wspominają swoje studniówki. Chcecie wiedzieć, jak bawili się poznańscy celebryci na swoich balach na sto dni przed maturą?

Jessica Mercedes Kirschner, styliska, blogerka modowa, projektantka: Bal studniówkowy w wspominam jako czas, który spędziłam cudowny czas z moim partnerem i przyjaciółmi z liceum. Ubrałam się w czerwoną suknię do ziemi, z gorsetem i wysokim rozcięciem na nodze. Suknia była projekt Donatelli Versace dla popularnej odzieżowej sieciówki. Mój partner wybrał wtedy odważny jak na studniówkę projekt z tej samej kolekcji - miał na spodnie... czarno-białe spodnie! - wspomina Jessica Mercedes.

Jessica Mercedes na studniówce: więcej na blogu Jemerced

Grzegorz Kupczyk, gitarzysta i wokalista, lider formacji Ceti, były wokalista zespołu Turbo: Bawiłem się na jednej tylko studniówce i to w dodatku była impreza mojej ówczesnej dziewczyny, bo na swoją studniówkę nie poszedłem. Częściej natomiast w tego typu imprezach brałem udział jako muzyk. To były czasy, gdy na studniówkach najpierw dawało się koncerty, a potem dopiero na scenę wchodził inny zespół, który przygrywał licealistom do tańca. Z zespołem S.E.J.F. dawaliśmy wtedy bluesowo-rockowe popis, graliśmy jazz. Ja śpiewałem i oczywiście grałem na gitarze. Wykonywaliśmy covery uwielbianych wtedy kapel: Led Zeppelin, Queen. Utwór ,,Bad Company" tej ostatniej pamiętam doskonale, bo zagrałem go na banjo! Inaczej niż dzisiaj wtedy nie zwracało się uwagi na to, co kto ma na sobie, jak jest ubrany. Pamiętam, że na jeden z tych koncertów, który daliśmy w liceum medycznym dziewczyny przyszły poprzebierane w fartuszki, z czepkami pielęgniarek na głowach. To był bardzo seksowny pomysł, a skojarzenia chłopaków były oczywiste! Całkiem sympatycznie wspominam też nasz koncert w dzisiejszym Technikum Ekonomiczno-Handlowym przy ul. Śniadeckich. Wspominam to jako świetną imprezę! Być może dziś patrzę na tamte wydarzenia przez pryzmat swojej młodości, ale wydaje mi się, że wtedy ludzie bawili się chętniej i podchodzili do sprawy na luzie. Dziś młodzież ma taki dostęp do rozrywek, że studniówka coraz mniej cieszy.

Liber - Marcin Piotrowski, raper, autor tekstów: Bardziej niż studniówkę wspominam przygotowania do niej. Chodziłem do technikum energetycznego, dlatego dla mnie i dla innych chłopaków ze szkoły największym wyzwaniem było to... skąd zaprosić dziewczyny! Problem był o tyle poważny, że w całym naszym roczniku były tylko dwie uczennice. Resztę dziewczyn trzeba było więc ,,importować" z innych szkół, na przykład z żeńskich liceów. Każdy kombinował na własną rękę, a już na długo przed studniówką zaczynały się podchody, dociekania i zastanawianie na temat tego, kto z kim przyjdzie, kogo odważy się zaprosić kolega z klasy. Sytuacja była nam zresztą doskonale znana z każdej szkolnej imprezy czy dyskoteki, ale na studniówkę już trzeba było mieć partnerkę, bo przecież jak tu tańczyć bez dziewczyny? Ostatecznie jednak wszyscy jakoś sobie poradziliśmy, a moja partnerka się sprawdziła. Całkiem miło wspominam tamte czasy.


Widzisz coś ciekawego, zaskakującego, dziwnego? Pisz na [email protected], dodaj swój artykuł lub zostaw nam wiadomość na facebooku


ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto