Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kiedy wykąpiemy się w Jeziorze Swarzędzkim?

Lilia Łada
Lilia Łada
Słynie z malowniczych widoków, a dla mieszkańców Swarzędza i poznańskiego Zielińca to ulubione miejsce spacerów. Jeśli jeszcze nie znacie Jeziora Swarzędzkiego - wybierzcie się tam!

Jezioro jest położone wśród lasów dokładnie między Swarzędzem a poznańską dzielnicą Zieliniec. Znajdują się na nim dwie wyspy: na większej stała niegdyś słowiańska świątynia, połączona ze stałym lądem drewnianym mostem, co potwierdziły prowadzone tam wykopaliska. To typowe jezioro przepływowe: przepływa przez nie Cybina w drodze do Poznania.

Jezioro jest ulubionym miejscem nie tylko spacerowiczów, ale także swarzędzkich wędkarzy, którzy regularnie organizują tu zawody wędkarskie, bo w akwenie jest co łowić. Od czasu do czasu na jeziorze pojawiają się też kajakarze, podziwiający malownicze widoki od strony wody.

Nie ma pieniędzy na oczyszczenie dna

Jedyni, którzy nie mogą cieszyć się urokami Jeziora Swarzędzkiego, to miłośnicy kąpieli. Nad jeziorem nie ma kąpieliska i to nie dlatego, że na przykład nie pozwalają na to grząskie lub strome brzegi.

- Do jeziora spływają wraz z Cybiną zanieczyszczenia z okolicznych gmin: z dzikich podłączeń ścieków, nawozy z pól - tłumaczy Maciej Woliński, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Swarzędzu. - Kiedyś też spływały do niego częściowo ścieki z osiedli mieszkaniowych, położonych nad jeziorem, bo wówczas, kiedy budowano te bloki, nikt się nie przejmował tak ekologią. Skutek jest taki, że na dnie jeziora zalegają teraz nagromadzone z tego wszystkiego osady, które najpierw trzeba by było usunąć.

Osady niebezpieczne nie są, badali je naukowcy z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, jednak ponieważ zalegają grubą warstwą, to wodzie jeziora sporo brakuje do kryształowej czystości. Oczywiście najłatwiej i najlepiej byłoby usunąć osady i zrobić plażę, choćby w tym miejscu, gdzie znajdowała się kiedyś, w okolicach kina Hollywood, jak to jeszcze starzy mieszkańcy Swarzędza pamiętają. Jednak taka inwestycja przekracza możliwości finansowe miasta, a próby zainteresowania inwestycją innych gmin leżących w dorzeczu Cybiny spełzły na niczym.

- Były kiedyś próby utworzenia Zwiazku Gmin nad Cybiną - wspomina Maciej Woliński. - Ale ostatecznie do tego nie doszło, bo nie wszystkie gminy, przez które przepływa rzeka, w tym także Poznań, były tym zainteresowane. Nasze miasto samodzielnie nie udźwignie takiej inwestycji, więc oczyszczanie Jeziora Swarzędzkiego wraca teraz jedynie jako obietnica przy okazji kampanii przedwyborczych...

Usunięcie osadów z dna Jeziora Swarzędzkiego i likwidacja dzikich podłączeń ściekowych w dolinie Cybiny sprawiłoby, że mieszkańcy Swarzędza mieliby wreszcie swoją własną plażę. O tym, że to się opłaca, mogliby opowiedzieć choćby mieszkańcy Kórnika, którzy od kilku lat szczycą się nie tylko słynnym zamkiem, ale i własnym kąpieliskiem na Jeziorze Kórnickim.

Ale dzięki tej inwestycji znacznie zyskałby także Poznań: czystsza Cybina to także czystsze Stawy Młyńskie i oczywiście Malta. A nad Maltą przecież jest kąpielisko, które przez kilka lat z rzędu właśnie ze względu na czystość wody było dopuszczane do kąpieli warunkowo. 

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto