Zapomniany król Polski, tajemnice III Rzeszy i współczesne morderstwo (konkurs)

Pochodzący z Kalisza prozaik, tłumacz i absolwent anglistyki na UAM, zadebiutował w 2007 r. powieścią "Filatelista", wydanej przez wydawnictwo Zysk. Główny bohater tej książki, Alexander Casey, pojawia się także w "Pierścieniu Bolesława", a miłośnicy przewrotnej, wysmakowanej fabuły i doskonałego pióra tego autora odnajdą to wszystko także w nowym dziele pisarza.

Tym razem Zbigniew Wojtyś sięgnął po tę najwcześniejszą historię Polski, bo losy domniemanego, zapomnianego syna Mieszka II i jego pierścienia. Połączył ją z właściwą sobie erudycją, błyskotliwością, przewrotnością w spójną całość z wydarzeniami z czasów II wojny światowej i zagadką kryminalną z czasów współczesnych. Na spotkaniu autorskim zdradził kilka sekretów swojego warsztatu.

- Punktem wyjścia dla wszystkich informacji o czasach Piastów była książka Andrzeja Zielińskiego "Początki państwa polskiego" - opowiadał pisarz. - Dzięki niej wiem, że wcześniej, przed Mieszkiem I, była też jakaś historia.

Do źródeł można też zaliczyć sagi staroskandynawskie i kronikę Thietmara, choć z pewnym dystansem.
- On gloryfikuje Mieszka I, a psy wiesza na Bolesławie Chrobrym - wyjaśnia pisarz.

Zdaniem Wojtysia im bardziej wymyślona historia, tym więcej realnych szczegółów powinna zawierać.
- Pisanie o drobiazgach jest chwytem literackim, który buduje poczucie realizmu - mówi Zbigniew Wojtyś. - Stąd ta obserwacja szczegółów, fotograficzna precyzja opisu. jest mi zresztą o tyle łatwiej, że mieszkam przy Starym Rynku, więc jeśli brakuje mi jakichś szczegółów, mogę po prostu wyjść przed dom i zobaczyć, jak dokładnie wygląda ta brama, o której piszę. Kiedy osadzamy akcję w konkretnych realiach, przekaz jest bardziej wiarygodny.

Jednak mimo solidnego historycznego przygotowania żadna z opowiadanych historii nie jest prawdziwa, wymyśleni są także bohaterowie i ich skomplikowane, niejednoznaczne i sprzeczne życie wewnętrzne.

- Nic nie jest czarno-białe, jeśli chodzi o relacje między ludźmi - uważa pisarz. - Do tego jeszcze dochodzą te skomplikowane stosunki polsko-niemieckie przez stulecia od Piastów po II wojnę światową. Ten, kto nosi swastykę, może okazać się zupełnie niezłym człowiekiem, to jest moje podejście do historii.

Choć historia sprawia bohaterowi "Pierścienia Bolesława" sporo kłopotów w miarę jej odkrywania, to jednak znacznie bardziej niepokojące są realne problemy współczesności. Oto w najbliższym otoczeniu Alexandra Caseya zaczynają ginąć ludzie, a wszystko wskazuje na to, że jest to związane z historią Bolesława Zapomnianego, tajemniczymi dokumentami, sekretami starej kamienicy na Śródce i postacią SS-Obersturmführera Güntera Weissa. Alexander musi rozwiązać tę zagadkę, i to szybko, bo to on jest głównym podejrzanym.

Czy to się mu udaje? O tym już będą mogli się przekonać ci, którzy przeczytają "Pierścień Bolesława". Dobrą informacją jest też ta, że Zbigniew Wojtyś nie wykluczył kontynuowania cyklu oppowieści o Alexandrze Caseyu, co jest na pewno dobrą wiadomością dla miłośników jego stylu.

Uwaga, konkurs!
Dla wszystkich fanów dobrego kryminału z odrobiną historii i tajemnicy w tle mamy egzemplarze książki Zbigniewa Wojtysia "Pierścień Bolesława". By zdobyć jeden z nich, musicie w komentarzach pod artykułem napisać, za co kochacie kryminały.

Na Wasze wpisy czekamy do 17 czerwca, do 16 - a najciekawsze z nich zostaną nagrodzone książkami.

Aby wziąć udział w konkursie, należy być zalogowanym Użytkownikiem portalu MM Poznań. Nie masz loginu? Zarejestruj się!