Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Korona sprawcą kolejnej niespodzianki. Obra z porażką

Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
W 6 kolejsce spotkań pilkarskiej IV ligi, kolejną, wyjazdową niespodziankę zafundował swoim kibicom beniaminek z Piasków. Korona zdobyła skalp na boisku spadkowicza z III ligi. Bez punktów, tym razem Obra 1912 Kościan.

Trudno było wskazać faworyta spotkania w Koninie. Górnik nie zachwycał do tej pory, bo nie zdobył choćby punktu, ale i Korona rozpoczęła ten sezon nieszczególnie, choć po stronie zysków miała już 4 „oczka”.
Mecz jednak rozpoczął się bardzo dobrze dla Górnika, który w 9 minucie objął prowadzenie po strzale Plucińskiego. Korona biła natomiast głową w mur.. II połowa była już lepsza dla podopiecznych trenera Michała Roszaka. Korona przycisnęła, ruszyła do zdecydowanych ataków i na efekty nie trzeba było długo czekać. Już w 52 minucie do remisu doprowadził Piotr Sarbinowski. Sytuacje się mnożyły. Strzelali: Draszczyk, Słoma, ale wynik nie ulegał zmianie. Wszystko zmierzało do podziału punktów, aż przyszła 90 minuta. Junior Kondok Tor dograł do środka do Szymona Słomy, a ten nie się nie pomylił, dając szczęśliwe 3 punkty w Koninie.

Rywal nas na początku na pewno zaskoczył. Do przerwy byliśmy nieskuteczni. Po zmianie stron zagraliśmy skuteczniej i walcząc do końca zgarnęliśmy 3 punkty. Taki był nasz cel, wszak wiedzieliśmy o problemach Górnika

– powiedział Michał Roszak, trener Korony.

Po punkty do Kalisza pojechała Obra 1912 Kościan. Szanse obu zespołów wydawały się być dość wyrównane. Spodziewano się zaciętego spotkania i takie też ono było. Rozpoczęło się jednak mało fortunnie dla Obrzanki, która już w 3 minucie straciła bramkę, gdy na listę strzelców wpisał się Adam Zadka. Obra szynko się jednak pozbierała i już w 10 minucie mieliśmy odpowiedź zespołu trenera Krzysztofa Knychały. Gości ucieszył strzał Kacpra Borowiaka. Potem bardzo długo obu stronom brakowało skuteczności. W tym przypadku jednak szczęście uśmiechnęło się do rywala. W 85 minucie rezerwy KKS zdobyły zwycięską bramkę po trafieniu Wiktora Smolińskiego i Obra musiała obejść się smakiem. Obra będzie próbowała poprawić sobie humory 11 września, kiedy wybierze się do Kępna. Korona z kolei tego samego dnia o 16.00 podejmie Nielbę Wągrowiec.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gostyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto