Sprawa wyszła na jaw w lutym 2022 toku. Na ulicę Towarową na teren sąsiadujący z nowym peronem szóstym dworca, wjechały służby. Akcję koordynowała policja, ale konieczna okazała się pomoc strażaków. Musieli swoim sprzętem hydraulicznym sforsować ciężkie stalowe bramy prowadzące z ramp rozładunkowych do magazynów. Okazało się, że było w nich pełno toksycznych substancji.
Beczki ze starymi lakierami i rozpuszczalnikami stoją przy peronie dworca PKP w Lesznie do dziś. Są łatwopalne. W sprawie toczy się prokuratorskie śledztwo.
Sprawa wyszła na jaw w lutym 2022 toku. Na ulicę Towarową na teren sąsiadujący z nowym peronem szóstym dworca, wjechały służby. Akcję koordynowała policja, ale konieczna okazała się pomoc strażaków. Musieli swoim sprzętem hydraulicznym sforsować ciężkie stalowe bramy prowadzące z ramp rozładunkowych do magazynów. Okazało się, że było w nich pełno toksycznych substancji.
Beczki ze starymi lakierami i rozpuszczalnikami stoją przy peronie dworca PKP w Lesznie do dziś. Są łatwopalne. W sprawie toczy się prokuratorskie śledztwo.
Była to zorganizowana grupa przestępcza organizująca transport i składowanie odpadów niebezpiecznych. Podejrzani działali w Elblągu, Nowym Mieście nad Wartą, ale też w Lesznie, Bożynowie i innych nieustalonych dotąd miejscach na terenie kraju – wyjaśniał Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Teraz, ponad 1,5 roku od odnalezienia beczek, teren zabezpieczono. Budynek przy ulicy Towarowej w Lesznie należy do PKP. Za płotem przy ramie załadunkowej prowadzącej do magazynu ustawiono kontenery i jeszcze w tym tygodniu, rozpocząć ma się procedura wywozu zbiorników z Leszna. Mają być utylizowane. W tym celu kolej wynajęła firmę, która ma zorganizować bezpieczny transport beczek z łatwopalnymi cieczami.
Kilka dni temu otrzymaliśmy informację od PKP S.A w Poznaniu, które zarządzają terenem, że podpisano umowę z firmą na wywóz odpadów niebezpiecznych zgromadzonych w budynku ekspedycji kolejowej na ulicy Towarowej. Prace miały się rozpocząć po długim weekendzie - informuje Anny Poloch, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Lesznie.
Problem z nielegalnymi odpadami w Lesznie w ostatnim czasie pojawił się kilkakrotnie. Były one podrzucane w dawnej rzeźni przy Tami Kolejowej, gdzie znajdują się do dziś. Obiekt jest pustostanem, a miasto ma problemy z ustaleniem właściciela i zmuszeniem do zabezpieczenia tych potężnych nieruchomości w centrum Leszna.
Dwukrotnie też w Lesznie: w centrum i na Zaborowie podrzucono beczki ze zużytymi olejami silnikowymi. W tych sprawach też toczą się postępowania.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?