Warta wylewa! Stan ostrzegawczy przekroczony na 14 stacjach pomiarowych

- Prawie cała Warta jest w strefie wody wysokiej, a najtrudniejsza sytuacja występuje w górnym odcinku rzeki. Poza nielicznymi spadkami poziomu wody, na całej długości Warty powinniśmy notować wzrosty. Możemy się spodziewać, że w najbliższych dniach cała rzeka będzie w strefie wody wysokiej

- przekazuje Izabela Adrian, hydrolog Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Podniesiony poziom Warty spowodowany jest niesprzyjającą porą roku.

- Głównym powodem podniesionego poziomy wody jest topienie się śniegu, mimo że nie było go wiele na zachodzie Polski, oraz wysokie sumy opadów. Deszcz działa na niekorzyść Warty. Stan ostrzegawczy przekroczony jest na 14 stacjach w całej zlewni rzeki, ale sytuacja jest dosyć ustabilizowana

- przekazuje hydrolog IMGW.

Zapytaliśmy lokalnych ekspertów o działania, które podejmują władze miasta w celu zapewnienia mieszkańcom bezpieczeństwa. Mija bowiem dokładnie 100 lat od wielkiej powodzi w 1924 roku, kiedy to cały Poznań znalazł się pod wodą.

- ZDM zabezpieczył infrastrukturę – ławki, kosze na śmieci i latarnie uliczne wzdłuż odcinka Wartostrady zostały zdemontowane w styczniu, gdy poziom wody się podniósł. Mała architektura i oświetlenie wrócą na swoje miejsce, jak tylko woda opadnie do bezpiecznego poziomu

– przekazuje Agata Kaniewska, rzeczniczka prasowa Zarządu Dróg Miejskich.

Poznańska Wartostrada została stworzona z myślą o ewentualnych zagrożeniach powodziowych.

- Wartostrada przebiega przez teren zalewowy, więc demontaż był przewidywany przy wzrastającym poziomie wody. Już na etapie projektowania trasy Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie wskazało konieczność usunięcia elementów infrastruktury w przypadku wysokiego stanu wody, by zapobiec ewentualnym zatorom na rzece. Dlatego też lampy i ławki można łatwo i szybko zdemontować, a później ponownie ustawić na swoim miejscu

– informuje rzeczniczka ZDM.

Zważając na to, że stan Warty na wodowskazie wynosi 352 cm, a poziom ostrzegawczy wynosi 400 cm, podczas którego uruchamiana jest procedura ujęta w Planie Operacyjnym Ochrony Przed Powodzią dla Miasta Poznania - podjęcie takich procedur nie jest wykluczone. Tym bardziej, że od jesieni zeszłego roku w regionie wodnym Warty obserwuje się wyższe niż zwykle opady, które w listopadzie stanowiły 130% normy z wielolecia.

- Obecnie nie prognozuję się wystąpienia zagrożenia powodziowego na terenie miasta

– zapewnia Waldemar Stelmasiak z Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa UMP.

W zakresie ochrony przeciwpowodziowej wydział między innymi monitoruje stan wód oraz przygotowuje niezbędne dane dla prezydenta Miasta Poznania w celu ogłoszenia stanu pogotowia przeciwpowodziowego, oraz prowadzenia akcji przeciwpowodziowej.

Ekspert uspokaja jednak, że nienadmierne wylewanie się w Warty jest pożądane w naszym ekosystemie.

- To, że Warta wylewa to jest normalne, a nawet pożądane, ponieważ nie mówimy tu o jakiejś sytuacji nadzwyczajnej. Następuje wtedy odświeżenie wody w starorzeczach. Wiele cennych przyrodniczo obszarów korzysta z takich wylewów. Ścieżki rowerowe po ustąpieniu wody będą musiały być oczyszczone, jednak nadal będą spełniać swoją funkcję

- informuje prof. Tomasz Kałuża Katedra Inżynierii Wodnej i Sanitarnej Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

- Nie możemy całkowicie zabudować brzegów Warty, ponieważ w pewnym momencie może się to na nas zemścić. Kolejne wezbranie wody mogłoby być bardziej krytyczne dla miasta, z powodu przewężenia

- dodaje prof. Tomasz Kałuża.

Turystyczna Wielkopolska: Kalisz

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News