Proces 52-letniego Tadeusza S. przed poznańskim Sądem Okręgowym rozpoczął się 11 kwietnia. Podczas trzech rozpraw udało się przeprowadzić wszystkie czynności za zamkniętymi drzwiami. Wyłączenia jawności domagali się bowiem wszyscy: obrońca oskarżonego, prokurator i bliscy zmarłej.
Okoliczności popełnienia zbrodni były zbyt drastyczne... We wtorek prokurator zażądał dla zabójcy 25 lat więzienia. Sąd uprzedził wówczas o możliwości zmiany opisu czynów i kwalifikacji prawnej niektórych czynów i wyznaczył termin ogłoszenia wyroku na środowe popołudnie.
Tylko w tym momencie proces toczył się jawnie. Sędzia Maria Kostecka odczytała zarzuty postawione Tadeuszowi S., po czym przedstawiła werdykt. Sąd uznał oskarżonego winnym zgwałcenia i zamordowania staruszki - z tym, że być może nie zaplanował śmierci ofiary w danym momencie.
Wprawdzie bił, łamiąc kości nosa, kopał i spowodował poważne obrażenia głowy, ale bezpośrednią przyczyną zgonu było podrażnienie nerwu błędnego, gdy Tadeusz S. dusił kobietę.
Sąd zmienił także zarzut z rozboju na kradzież - zabójca zabrał staruszce jej złotą obrączkę, wycenioną na tysiąc złotych. Dodatkowo wymierzył mu także 2 lata za próbę przekupienia policjantów. Tadeusz S. myślał, że za pieniądze "zapomną o sprawie"... Kara łączna 25 lat więzienia nie jest prawomocna. Sąd zobowiązał także Tadeusza S. do zapłaty 20 i 15 tysięcy złotych zadośćuczynienia krewnym ofiary.
Czytaj także: W Poznaniu rozpoczął się proces zabójcy i gwałciciela 75-latki
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?