- W Polsce znajduje się około 400 świątyń prawosławnych. W najbliższym sąsiedztwie są to cerkiew w Kaliszu, Bydgoszczy, Gorzowie Wielkopolskim, a w kierunku wschodnim na najbliższą cerkiew natrafiamy dopiero w Warszawie - opowiada o. Paweł Minajew, obecny opiekun poznańskiej wspólnoty prawosławnej.
Cerkiew św. Mikołaja powstała w 1924 roku jako parafia garnizonowa, wychodząca naprzeciw potrzebom licznej grupy stacjonujących wówczas w Poznaniu żołnierzy wyznania prawosławnego. Uczęszczali do niej w latach dwudziestych także przedstawiciele tzw. Białej Emigracji - znacząca grupa emigrantów z Rosji, którzy osiedlili się tu po rewolucji październikowej.
Poznań miał już, co prawda, w początkach minionego wieku jedną świątynię tego typu - była to jednak cerkiew greckokatolicka. Zamknięto ją tuż po wybuchu II wojny światowej, kiedy jej kapłani opuścili Polskę.
Pierwszym proboszczem cerkwi św. Mikołaja był przedwcześnie zmarły w 1944 roku major Aleksander Bogaczow. Przez kilka miesięcy 1945 roku z powodu braku jego następcy nastąpiła krótka przerwa w funkcjonowaniu kościoła. Wtedy przeprowadzono pierwszy, niewielki remont, naprawiający zniszczenia wojenne. Już w maju 1945 roku pod przewodnictwem księdza Piotra Marczyka wznowiono regularną działalność parafii. To wtedy włączono poznańską parafię garnizonową do diecezji łódzkiej.
Od tamtego cerkiew funkcjonuje nieprzerwanie. Obecny kapłan o. Paweł Minajew pełni urząd od 1987 roku.
Budynek cerkwi znajdujący się przy skrzyżowaniu ulic Marcelińskiej i Grunwaldzkiej jest dość niepozorny i raczej trudno powiedzieć, aby zachęcał do wejścia do środka. Kto się jednak skusi, na pewno nie pożałuje, bo cerkiew ma przebogaty wystrój.
Szczególnym elementem wyposażenia świątyni jest ikonostas - zespół obrazów oddzielających prezbiterium od nawy. Centralna jego część to tzw. drzwi królewskie otwierane w czasie sprawowania nabożeństwa, aby wierni mogli widzieć ołtarz.
Od prawej strony znajdują się w ikonostasie przedstawienia błogosławiącego Chrystusa Pantokratora trzymającego otwartą ewangelię oraz Matki Boskiej Odigitrii (wskazującej na dzieciątko).
W dolnej części ikonostasu pokazani są natomiast szczególnie czczeni w Poznaniu św. Piotr i św. Paweł, a także Cyryl i Metody, którym zawdzięczamy stworzenie alfabetu greckiego i powstanie języka staro-cerkiewno-słowiańskiego. Język ten po dziś dzień obowiązuje w liturgii prawosławnej, także w Polsce. Ikona patrona cerkwi św. Mikołaja, swego czasu arcybiskupa Mirry Licejskiej, znajduje się natomiast po prawej stronie nawy głównej.
Przy parafii funkcjonuje damsko–męski chór stanowiący niezbędny i niezwykle istotny element wszystkich nabożeństw odprawianych w cerkwi.
- Wedle prawosławia nie możemy bowiem używać instrumentów muzycznych. Chór śpiewa a capella. – wyjaśnia o. Paweł Minajew.
Ponadto przy kościele odbywa się katechizacja dzieci, której nie ma na co dzień w szkołach. Kilka razy do roku wokół parafii skupia się prawosławna młodzież akademicka.
– To namiastka małej ojczyzny dla młodych będących w Poznaniu daleko od domu - dodaje.
W ramach zbliżających się Poznańskich Dni Kultury Prawosławnej, w cerkwi 22 października o godzinie 23.30 odbędzie występ chóru męskiego Oktoich, natomiast 24 października o godzinie 9.00 zostanie odprawiona liturgia prawosławna, na której zaśpiewa zaproszony na tę okazję chór z Gorzowa Wielkopolskiego.
Cerkiew św. Mikołaja jest jednym z obiektów nominowanych w plebiscycie 7 cudów Poznania. Weź udział w naszej zabawie, zgłoś swoje miejskie cuda Zobacz wszystkich nominowanych |
Zobacz plebiscyt "7 cudów" w innych miastach w Polsce:Kraków | Łódź | Lublin |Szczecin| Warszawa | Wrocław | Trójmiasto
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
