Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Agnieszka Kłos - artystka, która trzyma czytelnika za gardło!

Justyna Laskowska
Justyna Laskowska
Ciągle żywe Auschwitz, zasyfiały Wrocław i więzienie w ...
Ciągle żywe Auschwitz, zasyfiały Wrocław i więzienie w ... Justyna Laskowska
Ciągle żywe Auschwitz, zasyfiały Wrocław i więzienie w Rawiczu - o tym wszystkim opowiadała w Poznaniu Agnieszka Kłos.

Wtorkowy Salon w Różach był wędrówką po miastach ważnych dla Agnieszki Kłos - publicystki, dziennikarki i autorki pierwszych w Polsce blogów literackich, która była bohaterką spotkania.

Ciągle żywe Auschwitz i Birkenau

Zaczęło się od opowieści o Auschwitzh i Birkenau, które to miejsca pisarka odwiedza kilka razy do roku.
- Kiedy już tam jestem, nie lubię stamtąd wyjeżdżać, bo później czeka mnie spotkanie z współczesnością - tłumaczyła Agnieszka. - Tam czuję się bardzo dobrze i tam znajduję bardzo współczesne historie i emocje.

Te wyjazdy potrzebne są jej przede wszystkim po to, żeby zrozumieć te miejsca.
- Auschwitz Birkenau to porządek, z którym sobie nie radzę, dlatego wielokrotnie o nich opowiadam, ale różnymi językami - kontynuuje. - Zdecydowałam się na pisanie doktoratu, mając nadzieję, że może język nauki mi w tym pomoże, ale za każdym razem, kiedy mnie coś draśnie emocjonalnie wracam do prozy.

Opowieści o Auschwitz i Birkenau wzbogacone były pokazem zdjęć wykonanych przez autorkę. Jak przekonywała, szczególnie Birkenau to dla niej nie historia, ale coś ciągle żywego, coś co ją pociąga.
- Ostatnio często wykonuję zdjęcia komórką, nie potrzebuję do tego profesjonalnego sprzętu - mówi. - Gdy robię zdjęcia różnym miejscom, później mam gotowy materiał do stworzenia opowiadania. Często jednak zostawiam samo zdjęcie. Mam takie poczucie, że muszę dbać o to, żeby to co robię, trzymało za gardło, bo inaczej czytelnik straci mnie z oczu.

Zasyfiały Wrocław

Kolejne miasto ważne w życiu autorki to Wrocław, w którym studiowała i w którym obecnie mieszka.
- We Wrocławiu uwiódł mnie ten syf, niejednoznaczność i wielokulturowość - tłumaczy.- To miasto ludzi, którzy zostali przesiedleni na siłę. Poszłam tam na studia i przepadłam, chociaż początkowo miałam studiować w Poznaniu, ale nie żałuję tego wyboru.

Przy okazji opowieści o Wrocławiu nie zabrakło zaskakujących historii z życia Agnieszki.
- Ostatnio znajduję wszędzie pliki czyichś prywatnych zdjęć. Nie wiem, skąd mi się to bierze. W windzie notorycznie znajduję zdjęcia legitymacyjne, zarówno współczesne jak i starsze - opowiada. - Kiedy biegałam zimą po parku, znalazłam wetknięte w śnieg zdjęcia mężczyzn poprzebieranych za kobiety. Zorganizowałam nawet akcję na Facebooku, żeby znaleźć osoby, do których należały, ale do tej pory nikt się nie zgłosił.

Więzienie w Rawiczu

Spotkanie zakończyła opowieść o Rawiczu, mieście w którym wychowała się pisarka i w którym niedawno przeprowadziła dość nietypową akcję pod nazwą "Książki za kraty". Akcja polegała na zbieraniu książek, żeby wzbogacić bibliotekę więzienia w Rawiczu.

- Jako mała dziewczynka zawsze chciałam zobaczyć, jak wygląda życie za murami więzienia. Później wymyśliłam sobie, że zawód dziennikarza pozwoli mi wchodzić we wszystkie takie zakazane dla ludzi miejsca i tak też kiedyś się stało. Mogłam odwiedzić więźniów i przyglądać sie ich zajęciom terapeutycznym, jak lepili coś w glinie, malowali, wyklejali zajączki, ja robiłam to z nimi - mówi. - Odwiedziłam też bibliotekę i to, co tam zastałam, przeraziło mnie. Były tam same stare książki, wszystkie oklejone tym samym papierem. Postanowiłam wiec coś z tym zrobić. Mnie kiedyś literatura uratowała i może z nimi też tak będzie.

Do akcji przyłączyli się ludzie z całej Polski, zarówno znani jak i prywatni oraz duże wydawnictwa. Razem udało się zebrać ponad sześćset książek.
- Podobno więźniowie cieszyli sie z każdej paczki, to był dla nich powiew świeżego powietrza. Chodziło o to, żeby dać im książki współczesne, które będzie się dobrze czytało - wyjaśnia. - To było trochę wyrafinowane z mojej strony. Pomyślałam: skoro siedzicie i nabroiliście - to czytajcie. A może dzięki temu uda się coś zmienić. Może stanie się jakiś cud.

Agnieszka Kłos znana jako Agniusza jest pisarką, publicystką, dziennikarką i autorką pierwszych w Polsce blogów literackich i komercyjnych. Stypendystka ministra kultury, laureatka wielu konkursów literackich, m.in. Uniwersytetu Gdańskiego, w którym otrzymała wyróżnienie ex aequo z Dorotą Masłowską. Jej debiutanckie opowiadania „Całkowity koszt wszystkiego” zostały uznane przez krytyków za pierwszą w Polsce książkę queer.

Aktywistka i pomysłodawczyni projektów artystycznych i społecznych, w tym ogólnopolskiej akcji zbierania książek dla więźniów z Rawicza - „Książka za kraty”. Autorka i fotografka pierwszego w Polsce kalendarza z aktami młodych Amazonek - „Niejedna z jedną”.

Festiwal Kultury Studenckiej ARTenalia
6, 7, 8 maja 2011
Stara Rzeźnia



od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto