Zaprojektował most Bolesława Chrobrego, odbudował most św. Rocha. Był solidny, jak to, co projektował. Tak o profesorze Łucjanie Ballenstedzie mówią jego byli studenci. Proponują, by jego imieniem nazwać most przez Wartę.
Pomysł, by nadać imię Łucjana Ballenstedta budowanemu właśnie mostowi przez Wartę zrodził się w gronie seniorów Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji. W maju kandydaturę zaprezentowali wojewodzie wielkopolskiemu oraz marszałkowi województwa.
Kindersztuba
- W pamięci swoich studentów profesor Ballenstedt zapisał się takim oto epizodem. Pewnego upalnego dnia zwrócił się do słuchaczy z zapytaniem czy pozwolą, że zdejmie marynarkę i będzie kontynuował wykład w kamizelce - opowiada profesor Andrzej Ryżyński.
Nienagannie skrojona marynarka, kamizelka, krawat, takim zapamiętali uczniowie swojego profesora. Ale jednocześnie podkreślają, że był tym wykładowcą, który wykładał najtrudniejsze przedmioty i gromadził na swoich zajęciach największe rzesze studentów.
- Pamiętam swój egzamin u profesora. Było gorąco, bo rozwiązałem zadanie sposobem, jakiego profesor się nie spodziewał. Dostałem burę za to, że nie nauczyłem się tego sposobu, jaki proponował profesor. Następnie przyjrzał się temu, co zrobiłem i przyznał mi słuszność. Egzamin zdałem - opowiada Kazimierz Bałęczny. Pamiętający go mówią, że był miłośnikiem gwary poznańskiej i psów.
Tradycja rodzinna
Łucjan Ballenstedt urodził się w roku 1881. Jego ojciec był budowniczym. Po ukończeniu nauki w Gimnazjum Humanistycznym w Gnieźnie podszedł w ślady ojca - budowniczego i rozpoczął studia na Wydziale Budownictwa Politechniki w Berlinie Charlottenburgu. Studentem był na tyle zdolnym, że został asystentem w katedrze Statyki i geometrii wykreślnej kierowanej przez znanego profesora Muller Breslaua.
Po I wojnie światowej wrócił do Poznania. Był nauczycielem w Państwowym Liceum Budownictwa. Współpracował z zarządem miasta Poznania. I właśnie wówczas otrzymał zlecenie na zaprojektowanie mostu na Ostrowiu Tumskim. Dzisiaj znamy ten obiekt jako most Bolesława Chrobrego. Kolejnym dziełem Łucjana Ballenstedta była hala przemysłu maszynowego na terenie MTP.
Podczas II wojny światowej Łucjan Ballenstedt mieszkał nadal w Poznaniu i pracował jako pomoc techniczna w Zarządzie Miejskim.
Kiedy po II wojnie Poznań był w 90 procentach zniszczony, profesor zajął się między innymi odbudową
wieży ratuszowej.
- Byłem wtedy już studentem politechniki. Na Starym Rynku zgromadziło się wielu poznaniaków, bo operację wciągania wieży ratuszowej zapowiadały nawet gazety. To było zimą. Profesor zaproponował, by drewnianą konstrukcję, którą zniszczyli Rosjanie, zastąpić konstrukcją z metalu. Na 70-metrową wieżę, dźwig poniemiecki zresztą, wciągnął konstrukcję z rur. Później obłożono ją blachą. Jak na lata 40. było to rzadko spotykane rozwiązanie - opowiada Andrzej Ryżyński.
Również po II wojnie profesor Ballenstedt wykonał projekt remontu mostu św. Rocha.
Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
