Ascetoholix kręcili teledysk na meczu lacrosse

Poznań Hussars i Kosynierzy Wrocław – dwie najbardziej znane drużyny lacrosse w Polsce - rozegrały w niedzielę mecz na stadionie przy ulicy Gdańskiej. Poznaniacy ograli wrocławian po dramatycznym meczu 9:8.

Jeszcze przed meczem, podczas treningu zawodników, uwagę przykuł biegający po boisku operator. To zespół Ascetoholix postanowił nakręcić teledysk do "Małej wojny" – nowej piosenki napisanej po to, by promować ten mało znany w naszym kraju sport.

- Pomysł wyszedł od jednego z zawodników drużyny Hussars - tłumaczy Doniu z zespołu Ascetoholix. - Kawałek miał motywować chłopaków przed wyjściem na mecz. Ale nie tylko, chodziło też o to, by pokazać, że lacrosse to ciekawy sport, wymagający dużego poświęcenia od graczy, wielu godzin treningów i odporności na nieustanne zderzenia z przeciwnikami.

Tekst piosenki zaczął powstawać już pół roku temu. Po drodze pojawiły się jednak pewne problemy, np. kwestia refrenu. Padają tam słowa "da-nah-wah'uwsdi", co w języku czirokeskim oznacza "mała wojna" i jest jedną z pierwotnych nazw lacrosse.

- Nie mieliśmy pojęcia jak to wymawiać, więc zaczęły się telefony, dzwoniliśmy aż do Stanów Zjednoczonych, żeby o to zapytać – opowiada Doniu. – Poza dzisiejszym meczem, planujemy przyjść jeszcze na trening do Hussarsów, nagrać może jakieś ujęcia w szatni i w ciągu miesiąca klip powinien się ukazać. Najpierw w sieci, później może w którejś ze stacji muzycznych.

Próbom kręcenia teledysku przez Ascetoholix przyglądała się również Iwona, narzeczona jednego z zawodników Poznań Hussars.
- Moim zdaniem to super inicjatywa - przyznaje. - Lacrosse jest wciąż słabo znany w naszym kraju, wystarczy spojrzeć na niezbyt liczną publiczność. Teledysk to dobra forma promocji, szczególnie jeśli pojawiłby się na Vivie czy MTV, wielu ludzi przecież te programy ogląda. Hussarsi to w końcu mistrzowie Polski i zasługują na reklamę.

Aby zobaczyć wszystkie zdjęcia, przejdź do galerii