Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Baniak: Warta jak dzieci na przejściu dla pieszych

Łukasz Sawala
Łukasz Sawala
Runda jesienna I ligi dobiegła końca. Piłkarze Warty Poznań zakończyli ją na 14. pozycji. Specjalnie dla MM Poznań Bogusław Baniak opowiada m.in. o zimowych transferach Warty.

Czy czternasta lokata w tabeli I ligi oddaje potencjał i siłę zespołu Warty?

Trudno powiedzieć. Pewne jest to, że Warta będzie szukała wzmocnień i uzupełnień. Po jesieni pozostał duży niesmak. Napompowaliśmy bardzo mocno balon - i bardzo dobrze - ale niestety nie zawsze szło nam tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Wszyscy pamiętamy, jak zrobiło się nerwowo wokół kilku piłkarzy, a także przy osobie trenera.

Proszę ocenić rundę jesienną z punktu widzenia szkoleniowca.

Runda jesienna w naszym wykonaniu była trójfazowa jak giełda papierów wartościowych. Na początku były duże wzrosty. Mieliśmy szansę na trzecie miejsce w tabeli po meczu z Turem Turek i bylibyśmy wtedy rewelacją. Potem nastąpił wielki spadek, coś w stylu wielkiego krachu na giełdzie. Byliśmy jak niewiele wiedzące dzieci na przejściu dla pieszych, które nie mają pojęcia, czy wejść na pasy przy zielonym, czy czerwonym świetle. Doszło do kompromitujących porażek z Flotą Świnoujście, Dolcanem Ząbki i Motorem Lublin. Po tych meczach zrobiło się niedobrze. W trzeciej fazie było już znacznie lepiej - zdobyliśmy 7 punktów i chłopcy mogą mieć spokojne zimowe wakacje.

A pan? To będzie spokojna zima? Na wiosnę znów poprowadzi pan Wartę?

Sam nie znam swojej przyszłości w Warcie. Spotkam się z prezesem Urbaniakiem i porozmawiamy na mój temat. Muszę tu przyznać, że jestem bardzo wdzięczny prezesowi za cierpliwość. W I lidze zwolniono przecież kilkunastu trenerów w trakcie jednej rundy - to jakiś rekord świata.

Jak rozumiem, nie myśli pan o dymisji.

Oczywiście, że nie. Mój kontrakt kończy się w czerwcu, mam zadanie utrzymać Wartę Poznań w pierwszej lidze i uważam, że jestem w stanie to zrobić. Jeżeli wspólnie z prezesem dojdziemy do wniosku, że formuła naszej współpracy się nie wyczerpała, to na pewno na wiosnę poprowadzę Wartę w I lidze.

Mówił pan o uzupełnieniach składu. Proszę zdradzić, jakich zawodników będziecie szukać.

Życzyłbym sobie 3 lub 4 dobrych transferów. Wielu chłopcom kończą się kontrakty w grudniu i trzeba też się zastanowić, z kim przedłużyć umowy. Konkretnych nazwisk piłkarzy na pewno nie mogę podać.

Spróbujmy więc inaczej. Zgodzi się pan pewnie, że bolączką Warty jesienią była gra w obronie. Pamiętam chociażby mecz z GKS Katowice (3:3) na stadionie Lecha, kiedy Warta potrafiła strzelić kilka goli, ale również dużo ich straciła. Czy zatem należy spodziewać się nowych zawodników defensywnych?

Na pewno tak. Przed sezonem sprowadziliśmy Krzysztofa Strugarka, obrońcę. Miał kilka bardzo dobrych występów, ale potem miał też kryzys, tak jak i reszta drużyny.

Jak będzie tym razem?

Na pewno wzmocnimy pozycję bramkarza. Radliński potrzebuje kogoś, z kim będzie mógł rywalizować. Berczyński nie stanowi dla niego w tej chwili większego zagrożenia.

Podobną sytuację miał Krzysztof Kotorowski przed przyjściem Ivana Turiny do Lecha.

To oczywiście inny rozmiar kapelusza, ale sytuacja jest dość podobna. Na pewno będziemy robić wszystko, żeby wzmocnić skład. W zimowym okienku transferowym na pewno znajdzie się mnóstwo piłkarzy, którzy będą chcieli grać u nas, w Poznaniu. Myślę, że trzeba się przyłożyć do tego okna transferowego.

Latem się nie przyłożyliście?

Nie mieliśmy pieniędzy na lepszych piłkarzy. Przypominam jednak, że większość z zawodników, jeśli zawiodła, to głównie w tych pięciu meczach, kiedy dopadł nas kryzys. To nie jest zły zespół, naprawdę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto