Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Będzie wspólny front przeciwko F-16

Lilia Łada
Lilia Łada
Poznańscy radni postanowili podpisać się pod postulatami radnych z Lubonia, którzy walczą z hałasem wytwarzanym przez myśliwce F-16. Czy mieszkanie w pobliżu lotniska będzie mniej uciążliwe?

To, że F-16 są bardzo głośnymi samolotami, wiedzą wszyscy poznaniacy. Wcale nie trzeba mieszkać w Marlewie, by to usłyszeć, chociaż nadal to mieszkańcy tej dzielnicy najbardziej cierpią z powodu sąsiedztwa lotniska w Krzesinach. "Efy" dają się jednak we znaki także całej południowej części Poznania i Luboniowi, bo tamtędy biegną ich trasy lotów. Kiedy przelatują, w mieszkaniach, nawet przy zamkniętych oknach, nie da się spać, oglądać telewizji, czy nawet rozmawiać. Szkoły muszą przerywać lekcje. Monitoring pozwoli zmierzyć poziom hałasu, a co najważniejsze, będzie robił to stale.

- Monitoring pozwoli określić poziom hałasu, w jakich porach jest najbardziej uciążliwy - tłumaczy radny Michał Grześ, przewodniczący Komisji Gospodarki Komunalnej i Polityki Mieszkaniowej Rady Miasta. - To z kolei pozwoli nam przygotować pewne postulaty wobec wojska, których spełnienie zmniejszy uciążliwość lotniska. Ale by to zrobić, musimy najpierw wiedzieć, czego się domagać. I po to jest monitoring.

Zdaniem Barbary Nowaczyk-Gajdzińskiej, przewodniczącej Komisji Ochrony środowiska i Rewitalizacji, wszyscy, których dotyczy ten problem, powinni stworzyć wspólny front. Nie do walki z wojskiem, ale do walki z hałasem.
- Niestety, Poznań nie jest tutaj stroną w sporze, prędzej wojewoda - mówi radna. - Gdy jako radni zwróciliśmy się do prezydenta Grobelnego z propozycją stworzenia zespołu specjalnego do zbadania tej sprawy, to prezydent odmówił właśnie dlatego, że miasto Poznań nie jest stroną w tej sprawie, ale ponieważ sprawa dotyczy mieszkańców miasta, uznaliśmy, że trzeba coś zrobić.

Radna Nowaczyk-Gajdzińska uważa, że można by było porozumieć się z wojskiem choćby w tej kwestii, by loty odbywały się w innych godzinach, niekoniecznie trasami nad samym miastem, a odszkodowania za szkody wyrządzone przez hałas nie były symboliczne, jak to jest obecnie.

- Hałas odkomunikacyjny nie powinien przekraczać 70 dB. Poznań ma piękny program do walki z tym hałasem: ekrany akustyczne, specjalny asfalt itd. - mówi radna. - Ale hałas wytwarzany przez F-16 przekracza 100 dB i tym się nikt nie przejmuje. Mając dane z monitoringu będziemy mogli z wojskiem już rozmawiać o faktach i nie pojedynczo, ale jako duża grupa ludzi z kilku miejscowości, których ten problem dotyczy. Trzeba po prostu stworzyć wspólny front i wspólnie działać w tej samej sprawie.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto