Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bełchatów – Lech 0:3: Rudnev znowu szalał w Bełchatowie

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Artjom Rudnev, lech - bełchatów
Artjom Rudnev, lech - bełchatów archiwum/hesus6:9
Zabójcza skuteczność Artjoma Rudneva sprawiła, że Lech rozbił GKS Bełchatów 3:0 i po trzech kolejkach jest liderem ekstraklasy!

W 3. kolejce ekstraklasy doszło do starcia dwóch drużyn, które zaimponowały skutecznością w dwóch pierwszych kolejkach. Lech rozbił ŁKS Łódź 5:0, a GKS Bełchatów 6:0 Podbeskidzie Bielsko-Biała, na dodatek oba mecze odbyły się właśnie w Bełchatowie. To wszystko sprawiło, że poniedziałkowe spotkanie zapowiadało się jako pojedynek z dużą liczbą bramek i efektownych akcji ofensywnych.

Pierwsze minuty potwierdziły te prognozy. Już w 2. minucie po dokładnej centrze Grzegorza Wojtkowiaka bliski szczęścia był Artjom Rudnev, ale po jego „główce” piłka minęła słupek bramki strzeżonej przez Łukasza Sapelę. Chwilę później jeszcze bliżej gola był Marcin Żewłakow, który także strzelał głową, ale trafił w poprzeczkę.

W 12. minucie świetnym uderzeniem zza pola karnego popisał się Jakub Wilk, ale Sapela czubkami palców sparował piłkę na rzut rożny. W odpowiedzi znowu jeszcze groźniej zaatakowali gospodarze – w 31. minucie w dobrej sytuacji w bramkę nie trafił jednak Dawid Nowak, a 10 minut później Grzegorz Baran uderzył minimalnie nad poprzeczką.

Po pierwszej połowie każdy wynik wydawał się możliwy – Lech miał optyczną przewagę, ale groźniejsze sytuacje mieli piłkarze z Bełchatowa. Wydawało się, że o wyniku tego spotkania zadecyduje jedna bramka, a tymczasem, od 52. minuty oglądaliśmy show jednego aktora...

Zaczęło się od kapitalnej akcji Semira Stilicia – jego podanie do Rudneva z 52. minuty już można śmiało zgłosić do miana asysty sezonu. Bośniak w niesygnalizowany sposób idealnie podał do Łotysza, który mając przed sobą tylko bramkarza, nie zmarnował okazji.

W 58. minucie było już 2:0. Potężny strzał z 18 metrów oddał Mateusz Możdżeń, Sapela odbił piłkę, ale nie potrafił jej utrzymać w rękach. Zabrał mu ją Stilić, który podał wzdłuż bramki, gdzie znalazł się Rudnev, posyłając piłkę do pustej siatki.

O ile dwa pierwsze gola wymagały od Rudneva jedynie zimnej krwi, o tyle trzeci pokazał, że jest to po prostu napastnik, jakiego Lechowi musi zazdrościć cała liga. Łotysz przedzierał się prawym skrzydłem, mijając kolejnych obrońców rywali, aż znalazł się sam na sam z Sapelą. Pomimo ostrego kąta zdołał zaskoczyć bramkarza, pewnym strzałem posyłając piłkę w tzw. krótki róg.

Wynik 3:0 nie pozostawał żadnych wątpliwości, kto w tym meczu zgarnie trzy punkty. Oba zespoły miały jeszcze kilka ciekawych akcji, ale wynik już się nie zmienił.

- Wynik spotkania i jego druga połowa nie mogą sprawić, abyśmy zapomnieli o pierwszej części meczu - powiedział po meczu trener Jose Mari Bakero. - Na szczęście gospodarze nie wykorzystali swoich sytuacji, a drugą połowę rozpoczęliśmy znakomicie. Szybko strzeliliśmy trzy bramki i potem spokojnie kontrolowaliśmy przebieg spotkania.

Tak pewne i wysokie zwycięstwo musi budzić respekt, a na dodatek zapewniło Lechowi pozycję lidera tabeli po 3 kolejkach i to pomimo tego, że jak dotąd Kolejorz wszystkie spotkania rozgrywał na wyjeździe! Sam Artjom Rudnev zasłużył na miano „króla Bełchatowa”, gdyż w dwóch meczach rozgrywanych na tutejszym stadionie zdobył aż 6 goli, dzięki którym jest liderem klasyfikacji najlepszych strzelców ligi. W następnej kolejce Lech zmierzy się z Ruchem Chorzów. Ponieważ na stadionie przy Bułgarskiej trwa wymiana murawy, spotkanie przeniesiono do Wronek, chociaż może władze Kolejorza powinny spróbować przenieść je jednak do Bełchatowa?

GKS Bełchatów - Lech Poznań 0:3 (0:0)

Bramki: 52., 58., 63. Rudnev.

Żółte kartki: Baran - Henriquez.
Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków).
Widzów: ok. 3000.

Bełchatów: Sapela - Fonfara, Szmatiuk, Lacić, Popek - Zbozień (73. Mysiak), Baran - Kosowski, Bożok (81. Sawala), Nowak - Żewłakow (68. Wróbel).

Lech: Kotorowski - Wojtkowiak, Wołąkiewicz, Djurdjević, Henriquez - Murawski, Injac,Możdżeń (85. Kamiński) - Stilić, Rudnev (90. Ubiparip), Wilk (72. Tonev).





emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto