W napisanym przez Wernera Schwaba, a wyreżyserowanym przez Grzegorza Wiśniewskiego dramacie nie ma żadnej zbędnej sceny, żadnego niepotrzebnego gestu ani słowa. Całość momentami obrazoburcza, czasami szokująca, chwilami groteskowa i śmieszna odziera ze złudzeń odpowiedź na pytania stawiane przez hasło tegorocznego festiwalu „Święta rodzina?”
W rodzinach według Schwaba nie na żadnego sacrum – jest tylko bezlitosna walka na słowa, pięści, upokorzenia. Trwa nieustanna walka o to, kto jest silniejszy, czyje słowa bardziej zranią… Seks jest bronią – chętnie wykorzystywaną przez każdego z bohaterów dramatu – ojca dobierającego się do zachęcających go córek, nobliwą sąsiadkę masturbującą upośledzonego samozwańczego artystę…
W spektaklu łódzkiego teatru wszystko zostało dopracowane do perfekcji – od rewelacyjnej obsady, wyrazistej i dobrze dobranej, przez scenografię, ruch sceniczny, po towarzyszące aktorom i publiczności tło dźwiękowe będące najczęściej zapisem szelestów i stukotów. Koncepcja zamiany sceny w publiczność i rozgrywanie dramatu na podeście postawionym na widowni okazuje się mieć swoje dramaturgiczne uzasadnienie – zaskakujące i pozornie próbujące zmienić pierwotną ostrą krytykę stosunków społecznych. W rzeczywistości przekonujemy się, że teatr może być „rzeczywistą rzeczywistością” a życie „teatralnym teatrem”. Bo jeszcze na jedną warstwę spektaklu „Zagłada ludu albo moja wątroba jest bez sensu” trzeba zwrócić uwagę – na język, którym przyszło posługiwać się aktorom. Niezwykle trudne złożenia wyrazów, słowne „zawijasy”, konstrukcje odwołujące się do przeintelektualizowanych dysput włożone w usta „zwyczajnych” bohaterów nie brzmią wcale sztucznie lub niezrozumiale. Wręcz przeciwnie – niby w krzywym zwierciadle odbijającym dźwięki wracają do nas usłyszane „mądrości” polityków w telewizyjnym przekazie, wynurzenia komentatorów „wartko płynące” w radiowej pogadance…
Jednego można żałować – tego, że „Zagłada ludu albo moja wątroba jest bez sensu” zaprezentowana została w Poznaniu tylko raz, ale takie są festiwalowe wymagania.
Werner Schwab
Zagłada ludu albo moja wątroba jest bez sensu
Teatr im. Stefana Jaracza w Łodzi
Przekład: Jacek St. Buras
Reżyseria i scenografia: Grzegorz Wiśniewski
Opracowanie muzyczne: Rafał Kowalczyk
Kostiumy: Katarzyna Zawistowska
Premiera: 15 listopada 2008
Występują: Monika Badowska, Milena Lisiecka, Barbara Marszałek, Matylda Paszczenko, Bogusława Pawelec, Mariusz Jakus, Przemysław Kozłowski
miejsca, które trzeba odwiedzić, konkurs |
Jaki alkohol wybierają Polacy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?