Być jak Artur Siódmiak (+ wideo)

Tylko z dziennikarskiego obowiązku przypomnijmy, że w meczu decydującym o awansie do półfinału mistrzostw świata w piłce ręcznej, Artur Siódmiak w ostatnich sekundach popisał się celnym rzutem do pustej bramki z odległości ponad 30 metrów.

Nazwisko Siódmiaka nie schodzi z ust polskich kibiców, a filmik z jego niesamowitym golem bije rekordy oglądalności w Internecie. Losy poznańskich szczypiornistów z uwaga śledzą pracownicy poznańskiego Urzędu Miasta, gdzie fanów sportu nie brakuje.
- Dziś rano pomyśleliśmy, że warto byłoby sprawdzić, jak to jest oddać taki rzut jak Artur Siódmiak, a przy okazji spotkać się w miłym gronie – opowiada dyrektor Wydziału Kultury Fizycznej i turystyki, Ewa Bąk.

Udało się szybko zarezerwować halę Areny, na której ustawiono bramki do piłki ręcznej. Próby oddani celnego rzutu przez całe boisko podjęło się kilku urzędników miejskich z prezydentem Poznania, Ryszardem Grobelnym na czele, a także grupy młodzieży z poznańskich szkół. Każdy chętny miał trzy próby. Ryszard Grobelny zaimponował, trafiając wszystkie trzy rzuty.
- Minęło trochę czasu, odkąd po raz ostatni trzymałem piłkę do szczypiorniaka w ręku, ale jednak się udało – komentował swój występ prezydent Poznania. – Myślę, że w takim rzucie ważniejsza od siły jest precyzja, choć odrobina szczęścia też nie jest bez znaczenia.

Wszyscy, którzy próbowali dziś szczęścia w Arenie, zapewniają, że będą oglądać dzisiejszy mecz polskich szczypiornistów z Chorwatami, którego stawka jest awans do finału mistrzostw świata.
- Chorwacja to bardzo trudny przeciwnik, mają bardzo dobrą drużynę, a cały kraj jest wręcz zakochany w piłce ręcznej, ale my też mamy predyspozycje do sukcesów w grach zespołowych. Wygrać w dzisiejszym meczu będzie bardzo ciężko, ale jeśli nasi powalczą i dopisze im szczęście, to mogą pokusić się o niespodziankę – ocenia szanse biało-czerwonych Ewa Bąk.

Początek dzisiejszego meczu Polska – Chorwacja o godz. 20.30 (transmisja w programie TVP2).