Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chyba pod most pójdę...

AnnaWalczak
AnnaWalczak
...mówią do siebie poznańscy studenci. Czyżby od dziś kolejnym atrybutem studenta miał być, obok piwa i „kserówek”, karton?

Problem braku miejsc w domach studenckich dla poznańskich żaków jest wielki, bo liczba poszukujących mieszkania jest w tym roku wyjątkowo duża. Co 15. student w Polsce kształci się w Poznaniu. Na 25 poznańskich uczelniach studiuje blisko 133 tys. studentów.

Aż 80 tys. żaków pochodzi spoza miasta. Najkorzystniejszym rozwiązaniem są dla nich domy studenckie. Niestety, poznańskie akademiki dysponują jedynie 11 tys. miejsc. Jest to główny powód, dla którego większość przyjezdnych studentów dziennych korzysta z zakwaterowania na stancjach lub wynajmuje mieszkania. Przynajmniej stara się, bo o takie zakwaterowanie jest w tym roku bardzo trudno.

– Jeszcze w czerwcu podpisaliśmy ze studentami ponad 300 umów o miejsce w akademiku – mówi Hanna Cherian, kierowniczka DS nr 3 Politechniki Poznańskiej. – Był to warunek konieczny, aby mogli ustawić się w kolejce oczekujących. Miejsc zagwarantowanych przez uczelnię jest bowiem tylko 80. Ulokowanie pozostałych leży już w naszej gestii – wyjaśnia Grzegorz Kubiak, pracownik administracji akademika.

Wielki kłopot mieli natomiast ci, które takiej umowy nie podpisali. – Musieliśmy szybko zorganizować sobie coś innego – mówi Mariusz, absolwent Politechniki Poznańskiej. – Wraz ze współlokatorem zaczęliśmy szukać mieszkania w mieście. jednak znaleźć teraz, na początku roku akademickiego, fajne i zarazem tanie mieszkanie, graniczy z cudem.

– Większość ofert lokalowych pochodzi ze starych dzielnic miasta, np. z centrum czy Wildy – mówi Marcin, współlokator Mariusza, także absolwent Politechniki. Dotyczą one bardzo starych, niewyremontowanych kamienic. W użytkowaniu są zupełnie nieopłacalne, bo ogrzewane piecem lub elektrycznie. – Większość z nich to rudera. W jednym z mieszkań na ul. Głogowskiej nie było ogrzewania w łazience, na klatce schodowej nie było światła – wymienia Mariusz.

Studenci z zasady szukają tańszych rozwiązań. Nie mogą sobie pozwolić na wynajęcie czegoś np. na Brzasku czy na Polance. Wykorzystują to właściciele nieruchomości, którzy

przerabiają na mieszkania nawet... garaże.

– Jest to żerowanie na biednych studentach – przyznaje Justyna, studentka optyki na UAM. – Nie dość, że życie w Poznaniu jest drogie, to w dodatku wynajmujący te wszystkie sutereny i garaże każą sobie płacić za nie po 400-500 zł. Uważam to za skandal. Za pokój w akademiku płaciłam do niedawna 250 zł, a teraz za pokój w mieszkaniu, o podobnym standardzie, płacę ponad 2 razy więcej. No i nie mam teraz nawet internetu.

Za farciarzy uważaja się ci, którzy w akademikach pozostali. – Mam szczęście, że w ogóle dostałam pokój w akademiku – cieszy się Karolina, studentka turystyki Uniwersytetu Przyrodniczego. Zależało mi, by mieszkać, tak jak w poprzednim roku, w akademiku na Przylesiu. Ale nie narzekam, że dostałam pokój w „Jurandzie”. Gorzej mają moi koledzy z UAMu. Dostali pokoje w „Jagience”, ale nie chcieli tam mieszkać, bo pokoje są brzydkie i wymagają remontu.

Jak sytuację tłumaczą sami studenci?

– W Poznaniu mieszka coraz więcej młodych osób, między innymi dlatego, że sytuacja na rynku pracy znacznie się poprawiła – twierdzi Paula, tegoroczna absolwentka Akademii Ekonomicznej. Miasto przyciąga atrakcyjnymi warunkami pracy oraz nowymi kierunkami studiów. Coraz więcej młodych ludzi decyduje się tu zostać. Dlatego biorą kredyty i stać ich na kupno mieszkań. Jest to dobra inwestycja w przyszłość, bo mieszkania z każdym rokiem drożeją. Ale przez to liczba tych wynajmowanych zmniejsza się z każdym rokiem i są one bardzo drogie. Za miejsce w 2-osobowym pokoju o średnim standardzie płacimy obecnie minimum 450 zł, nie wliczając dodatkowych opłat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maturzyści zakończyli rok szkolny. Czekają na nich egzaminy maturalne

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto