Wyglądając za okno trudno uwierzyć, że nadal mamy kalendarzowe lato. Jeszcze trudniej uwierzyć w to góralom, których wczoraj w Zakopanem przywitał pierwszy w tym roku śnieg. Poznaniacy w tak drastyczny sposób z latem się nie żegnają, jednak odczuwalny spadek temperatury i tak wielu z nas niemile zaskoczył.
Nocami poznaniacy zaczęli w swoich mieszkaniach po prostu marznąć, stąd apele do spółdzielni mieszkaniowych o rozpoczęcie sezonu grzewczego.
- Od kilku dni dzwonili do nas mieszkańcy z prośbą o włączenie ciepła. Wczoraj to uczyniliśmy. Kaloryfery w naszych blokach są już ciepłe - mówi Beata Frajtak z Poznańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, jednej z największych spółdzielni w Poznaniu, obejmującej kilka osiedli na Piątkowie. Ciepło jest również od wczoraj na Winogradach. Wkrótce wszystkie spółdzielnie, które same decydują kiedy rozpocząć sezon grzewczy, powinny odkręcić "kurki ciepła".
- Jeśli za kilka dni zrobi się bardzo ciepło, oczywiście możemy wyłączyć grzanie na jakiś czas, jednak z prognoz pogody wynika, że raczej się na to nie zanosi - dodaje Beata Frajtak.
Jej słowa potwierdza Eugeniusz Szwed z Biura Prognoz Meteorologicznych w Poznaniu. - Taka pogoda, jaką widzimy obecnie za oknem, utrzyma się przez najbliższych kilka dni. A więc duże zachmurzenie, temperatury w dzień około 12-14 stopni Celsjusza i 6-8 w nocy. Chmury sprawiają, że w dzień jest chłodno, ale za to w nocy dzięki temu nie ma przymrozków - dodaje Eugeniusz Szwed. - Być może za tydzień będziemy mieli jeszcze dwa, trzy dni z temperaturą w dzień około 18 stopni Celsjusza, ale na powrót ciepła nie ma już co liczyć.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?