Na Arboledę w Poznaniu czekano już od... stycznia. Już wtedy bowiem Lech rozpoczął starania o pozyskania Kolumbijczyka, grającego wówczas w Zagłębiu Lubin. Udało się go ściągnąć dopiero teraz, gdy skończyło się wypożyczenie zawodnika z kolumbijskiego klubu CD Tolima. Arboleda, który z oporami przylatywał z Ameryki Południowej do Lubina, w Poznaniu pojawił się planowo. Ponoć bardzo mu zależy, aby móc ponownie pracować z Franciszkiem Smudą – trenerem, który odkrył go dla Zagłębia.
Z oporami wracał za to do Poznania inny piłkarz z Ameryki Południowej – Henry Quinteros. Zatrzymały go sprawy osobiste – jego ojciec jest ciężko chory i piłkarz najprawdopodobniej będzie chciał odejść z Lecha i wrócić z powrotem do Peru. Władze Kolejorza raczej nie będą mu tego utrudniać.
- Z jego występów też nie jesteśmy do końca zadowoleni. Nie we wszystkich meczach pokazał pełnię swoich umiejętności – mówił przed tygodniem w rozmowie z MM Poznań dyrektor sportowy Lecha, Marek Pogorzelczyk.
Kolejorz ma już następcę dla „Kwinty” – jest nim 21-letni Bośniak Semir Stilić, który ma się pojawić przy Bułgarskiej pod koniec tygodnia. W tym samym terminie spodziewany jest przyjazd Hernana Rengifo i Luiza Henriqueza występujących ostatnio w reprezentacjach swoich krajów.
Jedyny przedstawiciel Lecha na Euro 2008, czyli Rafał Murawski dostał wolne do 26 czerwca. Dzień później Kolejorz rozegra kolejny sparing. We Wronkach zmierzy się z Górnikiem Zabrze.
Więcej na temat transferów Lecha w artykułach:
**Koniec transferów w Lechu?
**
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?