MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

"Cześć. Podaj mi swój numer telefonu?" - tak zaczyna się kolejne oszustwo na komunikatorze messenger. Co dzieje się dalej?

OPRAC.:
Alicja Tylkowska
Alicja Tylkowska
Jarosław Jakubczak/Polska Press
Kolejny sposób oszustów na zdobycie czyichś pieniędzy. Policja odnotowała wiele takich przypadków, dlatego przestrzega przed pochopnymi działaniami.

Oszuści ponownie działają. Historii "na blika", "na policjanta", czy popularnych "na wnuczka" jest sporo i właściwie każdego dnia można usłyszeć, że ktoś - najczęściej starsze osoby - został oszukany i przekazał spore sumy pieniędzy złodziejom. Od jakiegoś czasu jednak oszuści działają na platformie społecznościowej Facebook - wybrali szybką formę kontaktu z potencjalną ofiarą, czyli messenger.

- Cały przestępczy proceder rozpoczyna pozyskanie danych do konta na Facebooku. Dysponując dostępem do profilu na FB i z automatu do komunikatora Messenger, pozyskuje się kolejne kontakty.

- tłumaczy asp. Dominik Zieliński, oficer prasowy KPP Wągrowiec

Historia zaczyna się od prośby o numer telefonu

"Cześć. Podaj mi swój numer telefonu?" - brzmi wpis na messengerze na FB. Wiadomość wysłana jest z przejętego konta naszego znajomego, co, w wielu przypadkach, nie wzbudza podejrzeń. Później "znajomy" tłumaczy, że bierze udział w konkursie i potrzebuje naszej pomocy. Obecnie popularnym wyjaśnieniem "znajomego" jest fakt, że bierze on udział w konkursie darmowych sms-ów IKEA i prosi nas, byśmy pobrali kod na swój telefon, który podeśle nam firma i podesłali go do "znajomego". Oczywiście wspomniane "konkursy" mogą dotyczyć różnych firm.

- Osoby które zdecydowały się przekazać numer telefonu otrzymały informację o konkursie smsowym organizowanym przez IKEA, a żeby w nim uczestniczyć trzeba wysłać otrzymany kod. Przesyłana przez oszustów informacja wyglądała, jakby została wysłana przez firmę IKEA. Odpowiednie oprogramowanie zmienia numer identyfikacyjny telefonu i przedstawia go w smsie jako np. IKEA.

- tłumaczy dalej Zieliński

Co dzieje się dalej?

Kod, który został przesłany na telefon pozwala oszustom działać dalej. Mogą zawłaszczyć nasze konto na FB i działać na nim w naszym imieniu. Osoby, które wykonują kolejne polecenia, otrzymują informację o wygranej, a żeby ja otrzymać trzeba wysłać kod blik - to już krótka droga do oszustw na nasze konto.

- Posłużenie się skradzionym profilem służy choćby do prowadzenia fikcyjnych sprzedaży na Marketplace. Policjanci otrzymują informacje, a także przyjmują zawiadomienia od osób, które zamówiły przedmioty, zrobiły przelewy, albo zapłaciły blikiem na telefon, a zamówionych przedmiotów nie odzyskały. Takie transakcje pochodzą też ze skradzionych kont społecznościowych, gdzie przestępca przedstawia się, jako osoba na której konto się włamano.

- podsumowuje oficer prasowy

Policja apeluje, by w razie takich przypadków - a schemat działań oszustów jest, przynajmniej na tę chwilę, taki sam - być bardzo czujnym i ostrożnym. Najlepiej jest skontaktować się z osobą, która wysłała nam prośbę o telefon, jeśli jesteśmy pewni, że powinna nasz numer posiadać. Najkrócej jednak odpowiedzieć "nie". Wówczas złodziej blokuje konto messenger - to dowód na to, że padliśmy próbie oszustwa.

W naszej galerii można przejrzeć zdjęcia przykładowych rozmów z oszustem.

od 7 lat
Wideo

Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Cześć. Podaj mi swój numer telefonu?" - tak zaczyna się kolejne oszustwo na komunikatorze messenger. Co dzieje się dalej? - Wągrowiec Nasze Miasto

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto