Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dnipro – Lech: Lechici mówią, że jadą po zwycięstwo

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Mimo beznadziejnej gry trener Lecha zapewnia, że nie pisze testamentu, a Marcin Kikut mówi, że zespół chce w Dniepropietrowsku z Dnipro nawet wygrać!

O tym, że na początku tego sezonu lechici są bez formy nie trzeba chyba nikogo przekonywać, kto oglądał choć jeden mecz aktualnych mistrzów Polski. W sobotnim meczu na własnym boisku Kolejorz nie oddał ani jednego celnego strzału na bramkę słabej przecież Arki. Pojawiły się już nawet spekulacje, że trener Jacek Zieliński może nie czuć się spokojny o swoją posadę.

- Zapewniam, że testamentu jeszcze nie spisuję – mówi jednak Zieliński. – Gdybym myślał o takich rzeczach, to w ogóle nie podejmowałbym się pracy w Poznaniu.

Choć trudno o optymizm przed bardzo ważnym meczem eliminacji Ligi Europejskiej z Dnipro Dniepropietrowsk, które jest trzecią siłą ligi ukraińskiej, trener Kolejorza stara się przekonywać, że jego zespół nie jest na straconej pozycji.

- To zespół o dużym potencjale, zwłaszcza w ofensywie, ale jednak w tym sezonie grali głównie z drużynami z dołu tabeli, a w sobotę Dnipro przegrało mecz u siebie, a więc można ich trafić – mówi Zieliński.

Zdaniem trenera Lecha jego drużynie potrzebny jest przełomowy mecz, który pozwoli się odblokować się zawodnikom mającym ostatnio taki problem z grą ofensywną. W przełamanie wierzą też sami zawodnicy.

- Jedziemy do Dniepropietrowska po zwycięstwo, choć pewnie trudno w to uwierzyć – deklaruje odważnie Marcin Kikut. – Na pewno nie będziemy się tam tylko bronić. Ta niemoc tylko nas mobilizuje do tego, aby wreszcie się przełamać. Jeśli zagramy konsekwentnie taktycznie, to możemy przywieźć dobry wynik.

Zdaniem trenera Zielińskiego bardzo ważne będzie strzelenie gola na wyjeździe. Opiekun lechitów zwraca uwagę, że Kolejorz umie grać na wyjazdach.
- W Pradze zagraliśmy dobrze przez 70 minut, w Dniepropietrowsku musimy tak zagrać przez 90 – uważa Zieliński.

Nastroje w Lechu nieco psuje plaga kontuzji wśród obrońców. Na Ukrainie nie mogą zagrać Bartosz Bosacki, Grzegorz Wojtkowiak i Seweryn Gancarczyk. Ciągle nie wiadomo też, czy UEFA nie ukaże karencją Sławomira Peszkę za przepychanki z piłkarzami Sparty Praga w poprzednim meczu w europejskich pucharach.

Mecz Dnipro Dniepropietrowsk – Lech Poznań rozpocznie się w czwartek, 19 sierpnia o godz. 19 czasu polskiego.

Czytaj też:
Dnipro – Lech: Gancarczyk nie zagra, nie wiadomo co z Peszką

Bez Seweryna Gancarczyka i być może także Sławomira Peszki będzie musiał sobie poradzić Lech Poznań w czwartkowym meczu z Dnipro Dniepropietrowsk.

Wybierz lokal bez papierosa!
Wygraj nagrody!
Ruszyła Akcja Paczka!
Odkryj ginącą przyrodę lasów tropikalnych!
Spotkanie z Mileniuszem Spanowiczem
19 sierpnia, godz. 19.30
Wesoła Szkoła
Pomóż nam zebrać artykuły szkolne dla domu dziecka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto