wykonawcy, bilety, program, line-up, pole namiotowe, jak dojechać, gdzie zaparkować, noclegi i wszystkie inne ważne i potrzebne informacje |
Festiwal rockowy w Jarocinie od dawna był symbolem wolności i ambitnej polskiej sceny muzycznej. To właśnie tam w latach 80. swoją karierę rozpoczynały takie zespoły jak T.Love (wtedy jako Teenage Love Alternative) czy też TSA. Jednak Jarocin najbardziej znany jest jako festiwal punkowy.
Dziwi to nieco Łukasza Mintę z agencji Go Ahead, organizującej najnowsze edycje festiwalu.
- Dla mnie zawsze to był festiwal rockowy i nie powinien być kojarzony tylko z punk-rockiem - przekonuje Minta. - Nie chcemy by był skansenem i tym, czym był kiedyś, bo wtedy była inna sytuacja. W obecnych czasach wszystko się zmieniło.
Minta, wraz z Krzysztofem Grabowskim (Grabażem - liderem m.in. Pidżamy Porno) oraz Tomaszem Janasem, dziennikarzem "Gazety Wyborczej" byli gośćmi debaty dotyczącej przeszłości, teraźniejszości oraz przyszłości festiwalu w Jarocinie.
- Ten festiwal jest dla mnie ważny - opowiada Grabowski. - Ja jestem z pokolenia Jarocina. Co prawda, jako miejsce ujawnienia artystycznego to była dla mnie i dla moich zespołów porażka, jednak byłem tam też jako widz. Wtedy Jarocin to była taka generacyjna przygoda.
Grabaż wspominał stare edycje festiwalu, przekonywał również, że wcale nie był tak masowy jak się obecnie uważa. Wskazywał również drogę, którą organizatorzy powinni podążyć przy tworzeniu nowych edycji.
- Sądzę, że jedyną szansą dla Jarocina jest międzypokoleniowość - twierdzi Grabowski. - Jednak już od kilku lat Jarocin jest taką próbą nawiązania do nurtu międzypokoleniowego.
Rzeczywiście, na scenie jarocińskiego festiwalu zobaczyć można zarówno znane zespoły jak i młode kapele, które występują podczas konkursu. Jednak nie ma szans, żeby występy młodych artystów były trzonem festiwalu.
- Ludzie przyzwyczaili się już do wielkich gwiazd na takich festiwalach. Gdybyśmy zastąpili je zespołami młodymi i nieznanymi, to niestety prawdopodobnie nikt nie chciałby ich słuchać - twierdzi Minta dodając, że z tego właśnie powodu powrót do tradycji festiwalu jako przeglądu młodych zespołów rockowych nie jest możliwy.
W tym roku na festiwalu w Jarocinie wystąpi m.in. T.Love z gośćmi, Maanam oraz Dezerter. Na scenie pojawi się też Pidżama Porno. Jednak nie ma mowy o reaktywacji zespołu, ponieważ grupa Grabaża pozostaje w stanie bezterminowego zawieszenia.
- Może więc zagrać wszędzie, może też nigdzie nie grać ale istnieje i nie musi być w żaden sposób reaktywowana - tłumaczy Krzysztof Grabowski.
Na tegorocznej edycji festiwalu będzie tylko jedna scena, jednak organizatorzy nie wykluczają pojawienia się kolejnych podczas następnych edycji festiwalu.
- Chcielibysmy pokazać jeszcze więcej zespołów i druga scena byłaby w tym bardzo pomocna. Jednak decydować o tym będzie też miasto, ponieważ to na terenach należącego do miasta ośrodka "Jarocin Sport" odbywa się cały festiwal.
Pewną przeszkodą w rozwoju festiwalu są też pieniądze. Jak zaznaczają organizatorzy, obecnie nie ma wielkich szans na pozyskanie podobnych sponsorów co przy organizacji festiwali Heineken Open'er czy też Coke Live.
- Zainteresowanie sponsorów jest żadne - ujawnia Łukasz Minta. - Oni wolą sponsorować festiwale muzyki elektroniczno-tanecznej. Rozmawiałem jednak niedawno z kolegą z Niemiec, który stwierdził, że tam też była taka sytuacja, ale 10 lat temu. Wtedy też wszyscy woleli iść na Love Parade. Dopiero potem sponsorzy zauważyli, że zespoły rockowe mają sporą grupę wiernych fanów, którzy niekoniecznie taplają się w błocie i mają mało pieniędzy.
Być może więc również w Polsce rozpocznie się wkrótce era wielkich festiwali rockowych.
Przeczytaj także: |
Kora zaśpiewa na Festiwalu w Jarocinie Przeboje Maanamu oraz piosenki przygotowywane na najnowszą płytę usłyszymy w czasie koncertu Kory na Festiwalu w Jarocinie 2010. |
Już można kupić bilety na Festiwal w Jarocinie Do sprzedaży trafiły właśnie pierwsze bilety i karnety na tegoroczny, jubileuszowy Festiwal w Jarocinie. |
Wszystko o maltafestival poznań2010 - program, zapowiedzi, relacje |
17, 18, 24, 25 lipca, Stary Rynek | 3 lipca 2010 - Malta |
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?