Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

- Dwa pedały nie są takie złe - przekonywali studenci

Krzysztof Nowicki
Krzysztof Nowicki
Pod takim hasłem odbyła się akcja "AWF Rowerowo", zachęcająca poznaniaków do przesiadania się na rowery, a władze miasta do budowy ścieżek.

W wtorkowe przedpołudnie przed głównym budynkiem Akademii Wychowania Fizycznego przy ul. Królowej Jadwigi pojawiła się grupa kilkunastu rowerzystów. To studenci poznańskiej AWF postanowili w ten sposób promować rower jako zdrowy i ekologiczny środek transportu.

- Bierzemy ze sobą gwizdki i flagi i przejedziemy przez centrum Poznania. Po drodze będziemy pozdrawiać stojących w korkach kierowców - mówił Marcin Dobrzański, przewodniczący Samorządu Studenckiego AWF Poznań a jednocześnie organizator całej akcji. - Cały przejazd zakończy się pod Urzędem Miasta.

Jednak rowerzyści z AWF poprzez tę akcję chcieli nie tylko promować jazdę na dwóch kółkach, ale też zwrócić uwagę na problemy, z którymi się borykają poruszając się tym środkiem transportu po Poznaniu, m.in. brak dróg rowerowych.

- Myślę, że im więcej tego typu akcji będzie organizowanych, tym bardziej problem bedzie dostrzegany przez rządzących. Dzisiaj my organizujemy przejazd, za tydzień ktoś inny go zorganizuje i może to coś dać - przekonywał Dobrzański.

Początkowo organizatorzy spodziewali się kilkudziesięciu uczestników, jednak ostatecznie pod siedzibę AWF przyjechało ok. 20 rowerzystów.

- To jest fajna promocja roweru jako środka transportu - uzasadnia swój udział Kasia, jedna ze spotkanych przez nas podczas akcji studentek. - Co prawda po Poznaniu poruszam się raczej za pomocą transportu miejskiego, ale tylko dlatego, że nie mam gdzie trzymać roweru w Poznaniu. Gdybym miała miejsce, to by było inaczej. Nie przeszkadzałby mi również brak dróg rowerowych, aczkolwiek przydałoby się ich więcej.

Akcja studentów zakończyła się pod Urzędem Miasta Poznania.
- Było spokojnie, przejechaliśmy przez miasto robiąc troszeczkę hałasu gwizdkami i wykrzykiwanymi hasłami, aczkolwiek nikt nas nie zaatakował za hasło "Dwa pedały nie są takie złe" - podzumowuje akcję Marcin Dobrzański. - Niestety nie zostaliśmy wpuszczeni na parking pod Urzędem Miasta, ponieważ Straż Miejska poinformowała nas, że wjechać tam mogą tylko samochody. Skandowaliśmy więc nasze hasła przed Urzędem, mając nadzieję, że prezydent nas usłyszy.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto