Dzień Wagarowicza – poznańscy uczniowie wierni tradycji

Już od wczesnych godzin porannych w poznańskich centrach handlowych co rusz można spotkać młodych ludzi z plecakami wypełnionymi podręcznikami i zeszytami, które akurat tego dnia nie będą im potrzebne, bo to przecież 21 marca, czyli Dzień Wagarowicza.

- A dzień święty trzeba święcić – mówi Jakub, który wraz z całą grupą swoich znajomych z klasy pierwszy dzień wiosny spędza nie w szkole, tylko w... Starym Browarze.

- Na wagary raczej za często nie chodzimy, ale dziś poszliśmy tak dla „zwały” – dodaje Justyna. – Nauczyciele nam zresztą nie odpuścili tego dnia. Mieliśmy dzisiaj mieć trzy kartkówki i odpytywanie z angielskiego. W tym miejscu pozdrawiamy wszystkich nauczycieli z naszego liceum.

Wszyscy uczą się w szkole w jednej z podpoznańskich miejscowości, ale wolą nie zdradzać, w której. Zapytani o plany mówią, że chcą jeszcze wybrać się do kina. Ale większość wagarowiczów spotkanych przez nas w najbardziej znanym poznańskim centrum handlowym nie ma planów, stawia na spontaniczność.
- Pochodzimy trochę, później może pójdziemy do parku, coś na pewno się wymyśli – opowiadają Marta i Paulina, uczennice III klasy Zespołu Szkół Odzieżowych.

- Cała klasa urwała się dzisiaj ze szkoły – dodaje Paulina. – Czy nie boimy się konsekwencji? Nie, raczej nie, przecież to wyjątkowy dzień.

Czasy, gdy na wagary wybierali się głównie licealiści i uczniowie starszych klas gimnazjum to już przeszłość. W Starym Browarze spotkałem też Pawła i dwóch Adamów, uczniów I klasy jednego z gimnazjów w Poznaniu.
- Dzisiaj nie mamy mieć normalnych lekcji, tylko raczej jakieś zabawy i konkursy, ale i tak woleliśmy wagary – opowiada Adam. – Przyszliśmy tutaj można np. pograć na konsolach w Mega Avansie, a na dworze nie ma co robić.

Stary Rynek, który przez lata uchodził za główne miejsce wagarów, tym razem raczej sieje pustką.
- Wagarowicze, gdzie jesteście? Zapraszamy tutaj! – wołają wokaliści z zespołu The Pupils, którzy dają koncert przed ratuszem w czasie nagrania do programu „Pytanie na śniadanie”, ale ich występ obserwują głównie starsze osoby, przypadkowi przechodnie. Wyjątek stanowią Paulina z Gimnazjum nr 51 i Natalia ze Szkoły Podstawowej nr 25.

- Jesteśmy fankami tego zespołu, więc postanowiłyśmy zerwać się z lekcji i przyjść – opowiadają dziewczyny.

To nie jedyny koncert, jaki tego dnia przygotowano dla poznańskich wagarowiczów. O godz. 13 w Arenie wystąpią m.in. Blue Cafe, Stachursky, Pectus i Bracia Cugowscy. Koncert pod hasłem „Artyści Przeciw Dopalaczom” będzie jednak wagarami „na legalu”, na które za darmo wejdą uczniowie szkół, które wcześniej zgłosiły chęć udziału w imprezie.

Taka alternatywa dla wagarów wpływa na poprawę bezpieczeństwa.
- Jeszcze kilka lat temu na Starym Rynku dochodziło wręcz do bijatyk młodzieży, ale teraz tego nie ma - przyznaje Przemysław Piwecki z poznańskiej straży miejskiej. - To zasługa szkół, które tego dnia rezygnują z tradycyjnych lekcji na rzecz innych zajęć bardziej atrakcyjnych dla uczniów.

Nie oznacza to, że tego dnia strażnicy nie zajmują się wagarowiczami. Patrole straży i policji szczególną uwagę zwracają teo dnia na tereny rekreacyjne ulubione przez młodzież takie jak Cytadela, okolice Malty i parki.
- Patrolujemy je nie tyle dlatego, żeby złapać młodzież na wagarach, ale dlatego, że w takich miejscach wagarowicze często spożywają alkohol - tłumaczy Piwecki. - Takie przypadki się zdarzają, ale ogólnie moda na wagary z roku na rok przemija.

Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, przejdź do fotogalerii.
Czytaj inne wiadomości z Poznania