W pawilonach nr 1 i 2 Międzynrodowych Targó Poznańskich swoje przysmaki prezentują wszystkie polskie regiony. I okazuje się, że jeśli chodzi o specjały regionalne, to niejedno może zaskoczyć nawet tych, którzy myślą, że dobrze znają polską kuchnię... Choćby kopa pszczyńska, której można spróbować na stoisku Dolnego Śląska.
- To deser na bazie pokruszonego biszkoptu z kremem i bakalii, a wszystko z dodatkiem spirytusu - wyjaśnia Mirosława Wolska, autorka tego przysmaku. - Dodaje się tu i orzechy, i migdały... Pyszne, prawda?
Pyszne. A jeszcze lepsze z dodatkiem kawy, która też jest tam serwowana, a którą zaparzono z cynamonem i imbirem. Jeśli ktoś woli nie słodkie, a ostre, to powinien się zdecydować na krem cebulowy - przepyszny z serem i groszkiem ptysiowym, albo kitę świńską, czyli udziec wieprzowy.
- To najlepsza część ze świni - mówi Jadwiga Gołek, sołtys z Wisły Wielkiej. - Trzeba ją najpierw peklować ze trzy dni, a później upiec, ale na drzewie, jak dawniej się piekło, a nie w takim piekarniku elektrycznym czy gazowym.
Mazury oczywiście polecają ryby. Na wszystkich stoiskach Warmii, Mazur i Powiśla, królowały szczupaki, karasie, sumy, pstrągi i mnóstwo innych ryb we wszelkiej możliwej postaci: od wędzonych po marynowane w zalewie słodko - kwaśnej.
- Ten smak słodko - kwaśny charakteryzuje kuchnię mazurską - wyjaśnia Mirosław Gworek z gospodarstwa "Gościniec" na Mazurach. - Mamy tu nasze mazurskie ryby w tradycyjnej zalewie domowej. Sekret tkwi w zalewie, jej skład jest tajemnicą, no i nikt nam jej jeszcze nie podrobił...
Na stoisku Opolszczyzny można było znaleźć kolejny intrygujący przysmak, choć o mało zachęcającej nazwie "ścierka", a wyglądający jak lukrowana babka. Ale okazało się, że z babką ma niewiele wspólnego.
- Ścierkę robi się z gotowanego mleka, mąki, jajek, jak zacierkę, tylko na gęsto - opowiada Krystyna Henzel, prowadząca gospodarstwo agroturystyczne w miejscowości Przewóz w gminie Cisek. - Doskonale smakuje z powidłami lub konfiturą albo z samym cynamonem.
Na stoiskach województwa pomorskiego kusił smalec po kociewsku ze szpyrkami i wszystkie możliwe przetwory z żurawiny.
- Ze szpyrkami to znaczy ze skwarkami - śmieje się Alicja Ciarkowska, znawczyni regionalnej pomorskiej kuchni. - A tu obok jest z grzybami. Ale ja polecam żurawinę, jest bardzo zdrowa, a niedoceniana. Trudno się ją zbiera, bo rośnie na bagnach, ale taka usmażona czy utarta z cukrem jest pyszna i ma właściwości lecznicze. Doskonale robi na kamienie nerkowe. A ja co rano biorę jogurt naturalny i dodaję do niego żurawinowy dżem - coś pysznego! jak się to wypije, to człowiek jest pełen energii na cały dzień.
Kolejny cudowny i pyszny produkt można znaleźć na stoisku województwa lubelskiego. To nalewka z żeń-szenia.
- Mamy nasiona, sadzonki, świeży korzeń, a nawet kosmetyki z żeń-szenia - zachwala Sławomir Chmiel, producent. - Ale taka nalewka to dopiero przyjemne z pożytecznym. Jest smaczna, a przy tym doskonale leczy górne drogi odechowe.
Na zakończenie zwiedzania warto zatrzymać się przy straganach województwa mazowieckiego i spróbować tamtejszych pierogów: ruskich, z mięsem albo góralskich.
Góralskie są z nadzieniem z kiszonej kapusty, sera i wędzonki, a o tym, jak zrobić tak pyszne pierogi, chętnie opowie ich autorka, Magdalena Marczyk.
Kiermasz Smaki Regionów towarzyszy Międzynarodowym Targom Wyrobów Spożywczych Polagra-Food.
Mój Modny Poznań serwis specjalny | TRANSFERY 2009 | KONKURSY MM POZNAŃ sprawdź co możesz wygrać |
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?