MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Eurowybory już się odbyły... w V LO

Katarzyna Mucha
Katarzyna Mucha
Była urna, karty do głosowania i procedura wyborcza - wszystko tak, jak w prawdziwych wyborach do europarlamentu. W roli wyborców wystąpili uczniowie V LO w Poznaniu.

Nie ma jednak mowy o jakiejkolwiek pomyłce daty - uczniowie V LO im. Klaudyny Potockiej wzięli udział w symulacji wyborów do europarlamentu połączonej z debatą oksfordzką na temat "Czy warto głosować?".

- Pomysł na debatę jest częścią projektu "Młodzi Głosują" - tłumaczy Agata Szymańska z klasy o profilu europejskim, która zorganizowała debatę. - Nasza szkoła zawsze bardzo chętnie bierze udział w takich projektach i tak było także tym razem.

Jak wyjaśnia Błażej Chwaliński, nauczyciel wiedzy o społeczeństwie i pomysłodawca spotkania, jest to ogólnopolska akcja fundacji Centrum Edukacji Obywatelskiej.
- Fundacja wyszła z inicjatywą i zaproponowała, aby młodzi ludzie wzięli udział w symulacji wyborów. Wszystkie głosy będą zliczone po godzinie piętnastej i odesłane do Fundacji. Wszystkie prodedury związne z odbiorem karty i oddaniem głosu niczym nie różnią się od tych obowiazujacych w prawdziwych eurowyborach - wyjaśnia Chwaliński.

Spotkanie miało formę debaty oksfordzkiej, w której występowały dwie strony: zwolennicy udziału w wyborach oraz ci, którzy uważają, że  branie udziału w wyborach do europarmalantu nie ma sensu.

Jakie były najczęściej poruszane argumenty grupy zachęcającej do oddania głosu w eurowyborach? Przede wszystkim podkreślane były zasługi, jakie Polska już zawdzięcza europerlamentowi: zmniejszenie emisji dwutlenku węgla, kontrole zanieczyszczenia wody, czy obniżenie kosztów operatorów komórkowych w sytuacji, gdy dzwonimy do kogoś spoza swojego kraju. Młodzież przekonywała także, że każdy głos ma ogromne znaczenie dla przyszłości naszego kraju.

Zwolennicy kontrotezy uderzali w wybujałą medialność i puste obietnice kandydatów na posłów w europarlamencie. Dla nich nieoddanie głosu w eurowyborach to "czerowna kartka" dla polityków i znak, że ich prowadzona przez nich polityka nam nie odpowiada.
- Niezależnie od partii i programu wszyscy politycy zrobią to samo, czyli nic! - mówiła jedna z uczestniczek debaty.

- Nie chcemy nikogo zmuszać do brania udziału w wyborach - tłumaczy Agata
Szymańska - Chcieliśmy jedynie uświadomić naszym kolegom, że jeśli są pełnoletni to
mogą uczestniczyć w takim wydarzeniu. Przy okazji mieli szansę dowiedzieć się jak
działa Parlament Europejski.

Czy akcja odniosła zamierzony skutek i młodzi wyborcy wyrobili sobie zdanie na temat wyborów?
- Nie mam jeszcze osiemnastu lat, ale gdybym mogła wzięłabym udział w wyborach - mówi Marta Sworowska, uczennica klasy II d. - Uważam jedynie, że jest za mało informacji o samych programach wyborczych. To, co nam się kojarzy, to charakterystyczne imię czy nazwisko, a to przecież nie wystarczy do oddania głosu na osobę, która będzie nas reprezentować w Europie.

W wyborach zorganizowanych przez V LO ostatecznie wzięło udział 136 uczniów - to 25 proc. wszystkich uczniów. 86 z nich głosowało na Platformę Obywatelską.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trzęsienie ziemi na Wyspach. Partia Pracy wraca do władzy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto