To był dzień pełen niespodzianek. Filip jechał autobusem przegubowym, prowadził tramwaj na pętlę "Głębokie" i odwiedził centralę ruchu. Miejskie spółki komunikacyjne postarały się spełnić marzenie 10- letniego Filipa, który zmaga się z wyjątkowo rzadką chorobę genetyczną.
Członkowie Szczecińskiego Stowarzyszenia Miłośników Komunikacji Miejskiej dowiedzieli się 10-letnim Filipie Zwolińskim z lokalnej telewizji. Jeden z programów opowiadał o chłopcu ze Stargardu, który jako jedyny w Polsce choruje na znany od zaledwie 3 lat zespół genetyczny Okur-Chung czyli uszkodzony gen.CSnk2a1. O nietypowej chorobie chłopca opowiadała jego mama Karolina. Sam Filip z uśmiechem mówił o swoich codziennych zajęciach, szkole, koleżankach i nietypowej pasji, jaką są autobusy i tramwaje. Najlepiej przegubowe.
- Kolega przesłał mi link do tego materiału i nawet przez chwilę się nie zastanawiałem. Postanowiłem, że zrobię wszystko, by sprawić Filipowi radość - mówi Wojciech Śmigielski, zawodowy kierowca autobusu, członek Szczecińskiego Towarzystwa Miłośników Komunikacji Miejskiej, a prywatnie... właściciel m.ni przegubowego Ikarusa z 1989 r.
Do akcji z ogromną przyjemnością włączył się Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego, Szczecińskie Przedsiębiorstwo Autobusowe "Dąbie", spółka "Tramwaje Szczecińskie", Muzeum Techniki i Komunikacji – to te jednostki przygotowały atrakcje dla młodego miłośnika komunikacji.
Każdy z nas może wesprzeć leczenie Filipka. Szczegóły tutaj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?