Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Galeria Malta budzi kontrowersje

AnnaWalczak
AnnaWalczak
Zażywając relaksu nad poznańską Maltą, z jej brzegu widzimy okazałą Galerię Malta, która wkrótce zostanie otwarta. Obiekt nie budzi jednak entuzjazmu wśród okolicznych mieszkańców

Na razie trwają prace wykończeniowe, ale już na wiosnę skorzystamy z ponad 200 punktów usługowych, handlowych i gastronomicznych, jakie znajdą się na czterech kondygnacjach galerii. Znaczną część obiektu zajmie wielosalowe kino, restauracje, kawiarnie oraz centrum fitness.

Pod budowę tego obiektu przeznaczono aż 8 hektarów terenów znajdujących się w obrębie ulic: Baraniaka, Zabrzańskiej, Katowickiej oraz Kaliskiej. Całkowity teren, czyli 153 tys. metrów kwadratowych zajmie, oprócz samego obiektu rekreacyjno- handlowego, także 2-hektarowy park.

Kosztowna budowla, na którą przeznaczono 125 mln Euro, cieszy z pewnością oko inwestorów. Jak jednak każda tego typu inwestycja, niesie ze sobą mnóstwo wątpliwości.
- Skandal! – mówi pan Artur, mieszkający od 3 lat w okolicy Malty. - Zupełnie niepotrzebne jest nam tu kolejne centrum handlowe. Przecież niedaleko jest M1 i duży sklep Carrefour. Ta galeria to gigantyczny bunkier, który powstał w jednym z najpiękniejszych terenów Poznania. Zaburza panoramę tych terenów i zupełnie niszczy piękne otoczenie Malty – dodaje.

Okoliczni mieszkańcy nie szczędzą słów krytyki pod adresem inwestorów oraz władz miasta, które musiały wyrazić zgodę na wybudowanie galerii. Świadomi potrzeby rozwoju miasta, nie kryją obaw o kierunek tego rozwoju.

- To kolejna nieudana inwestycja – mówi pani Hanna z ul. Zabrzańskiej. - Miało być tu centrum rozrywki, rekreacji, a nie kolejne centrum handlowe i to w samym środku miasta. Malta i jej okolice są małym terenem, który przez ostatnie kilka lat zasiedliło bardzo wielu ludzi. Boję się że przez tę galerię zostanie zachwiana ekologia tego obszaru. Za 10 lat ludzie zadepczą ten teren i będzie za późno, by przeciwdziałać ekologicznej klęsce.

- Nie przeszkadza mi sama galeria - mówi z kolei pani Monika z ul. Zabrzańskiej. – Od dawna próbuję zapobiec budowie ośmiopiętrowego bloku, jaki ma stanąć miedzy moim domem a galerią. Z okien mieszkania, zamiast na zieleń i galerię, będę miała widok na ścianę bloku. Choć złożyłam z mężem petycję, wątpię, czy zostanie rozpatrzona na naszą korzysć.

Trudno przewidzieć, jakie skutki przyniesie otwarcie galerii, ale już teraz możemy dostrzec dobre strony przedsięwzięcia. Przebudowa i rozbudowa układu drogowego ul. Baraniaka, Katowickiej, Kaliskiej zmniejszy zatłoczenie ulic. Dzięki sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu Baraniaka i Katowickiej oraz kładce łączącej te ulice z brzegiem Malty, zyskamy na bezpieczeństwie.
- Dostrzegam plusy budowy galerii - przyznaje pani Monika. – Wcześniej, gdy trochę popadało, nie byłam w stanie przebrnąć przez powstałe błoto z wózkiem dziecięcym. Teraz, gdy położone będą chodniki, z miłą chęcią wybiorę się na spacer nad Maltę. Ponadto bardzo dobrze, że zainstalowano na skrzyżowaniu z Baraniaka światła drogowe. Nie będzie dochodziło do wypadków, jakie często miały tu miejsce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto