Hit Wisła – Lech pod okiem skautów z całej Europy

Spotkania tych drużyn zawsze elektryzowały kibiców polskiej piłki, ale w tym sezonie emocje zwiększa fakt, że najprawdopodobniej to właśnie między Wisłą Kraków a Lechem Poznań rozstrzygną się losy mistrzostwa Polski. W lepszej sytuacji są wiślacy, którzy mają cztery punkty przewagi nad lechitami, ale w Krakowie nikt nie myśli o grze na remis.

- Zespół Wisły w tym meczu na pewno nie będzie się tylko bronił, ale będzie szukał różnych rozwiązań ofensywnych, żeby strzelić bramkę – zapowiada Henryk Kasperczak, trener Wisły. - W takim meczu powinno się grać o zwycięstwo, ale jak to będzie wyglądało w ciągu 90 minut, to zweryfikuje boisko.

W podobnym tonie wypowiada się trener Lecha, Jacek Zieliński. - My jedziemy walczyć o pełną pulę, Wisła też na pewno będzie chciała powiększyć nad nami przewagę.

W ofensywie silniejszy wydaje się Lech, którego kwartet Peszko - Kriwiec - Stilić - Lewandowski sieje prawdziwy postrach w szeregach rywali. Wisła nie gra tak efektownie, przeciwnie – bardzo się męczy, aby wywalczyć nawet skromne 1:0.
- Co z tego, że Wisła jest krytykowana za styl, skoro dalej ma nad nami 4 punkty przewagi? – zauważa trener Zieliński. - Przecież piłka nożna to nie łyżwiarstwo figurowe.

Nadzieją wiślaków na polepszenie skuteczności jest przełamanie się Pawła Brożka, który w ostatnim spotkaniu ze Śląskiem Wrocław zdobył bramkę. Napastnik Białej Gwiazdy na pewno będzie chciał w sobotę pokazać, że jest lepszy od Roberta Lewandowskiego tym bardziej, że swój przyjazd na mecz zapowiedzieli skauci z czołowych klubów Europy. Jak informuje Wisła, spodziewany jest przyjazd przedstawicieli Chelsea Londyn, Fulham, AJ Auxerre, Anderlechtu, Bayeru Leverkusen, a także West Bromwich Albion, Sunderlandu, Valenciennes FC, Chievo Verona, AZ Alkmaar, PSV Eindhoven, TSG Hoffenhein, FC Koeln, Trabzonsporu, Fiorentiny, Palermo i Dynama Kijów.

Lewandowski z kolei walczy, aby latem móc opuścić Lecha i przejść do dobrego zachodniego klubu. Trzeba jednak przyznać, że w ostatnich spotkaniach w wielu dobrych sytuacjach, nie potrafił umieścić piłki w siatce.

Obie drużyny przystąpią do meczu osłabione. W Wiśle zabraknie Arkadiusza Głowackiego, którego zastąpi Mariusz Jop lub Cleber, z kolei w Lechu mało prawdopodobny jest występ w bramce Jasmina Buricia. Ciągle nie może też grać Ivan Djurdjević.

Mecz zostanie rozegrany na stadionie Hutnika, ponieważ stadion Wisły jest przebudowywany. Zdaniem trenera Zielińskiego nie będzie to większym utrudnieniem dla wiślaków.
- To trochę tak jak nasza gra we Wronkach, z tym, że stadion Hutnika jest jednak w Krakowie i na pewno Wisłę będzie wspierać wielu kibiców – uważa szkoleniowiec Kolejorza i ma rację – biletów na mecz już nie ma.

Spotkanie rozpocznie się w sobotę o godz. 16, a jego bezpośrednią transmisję pokaże na swojej antenie TVP2.

Mecz Wisła – Lech jeszcze nie rozstrzygnie mistrzostwa? - Remis niczego jeszcze Wiśle nie gwarantuje, oba zespoły zagrają o zwycięstwo – mówi przed sobotnim meczem Wisła – Lech trener Kolejorza Jacek Zieliński.