Ostatni mecz Euro 2012 w Poznaniu został rozegrany tydzień temu. Teraz trwa wielkie liczenie zysków – na mistrzostwach zarobili przede wszystkim hotelarze, właściciele pubów i restauracji, ale także taksówkarze czy drobni sklepikarze.
- Szacujemy, że w czasie Euro 2012 łącznie do Poznania przybyło nawet 70 tysięcy Irlandczyków, 25 tysięcy Chorwatów i około 15 tysięcy Włochów – mów Łukasz Goździor, dyrektor Biura Promocji Miasta.
Wspaniała atmosfera w mieście sprawiła, że wielu kibiców została w Poznaniu dłużej niż planowali. Niektórzy dzwonili do swoich znajomych, którzy zostali w kraju, aby przekonać ich do przyjazdu do Poznania. To wygenerowało jeszcze większe zyski. Jak duże?
- "The Irish Sun" [dziennik ukazujący się w Irlandii – przyp. ZK] szacuje, że przeciętny kibic z Irlandii wydawał średnio w Poznaniu 200 euro dziennie. Złożyły się na to koszty podróży, noclegu, jedzenia, piwa itd. – mówi Goździor. – Oszacowano, że łącznie to daje około 24 milionów euro. Zapewne są to szacunki dość zawyżone, ale bez wątpienia i tak Irlandczycy zostawili w Poznaniu naprawdę imponującą sumę pieniędzy.
Kibice Euro 2012 w Poznaniu - zdjęcia
Miasto także pracuje nad własnymi statystykami dotyczącymi bilansu Euro 2012. Jak mówi Góździor, na dokładne wyniki trzeba będzie jednak jeszcze poczekać przynajmniej kilka tygodni.
Czytaj też: |
Schabowe, pierogi, pyry z gzikiem, czyli co jedzą kibice Euro 2012 Większość restauracji w czasie Euro 2012 ma prawdziwe żniwa. Sprawdziliśmy, czy kupują tylko kebab, czy pytają tez o pyry z gzikiem. |
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?