Jak bal to z powozem i fontanną wina

Często marzymy o pójściu na prawdziwy bal w wielkim stylu. Przygotowania oczywiście należy zacząć od strojów, jednak skoro to bal w karnawale, to dobrze byłoby, gdyby kreacje zostały przygotowane nie według najnowszej mody, ale wedle karnawałowych wymogów. Czyli - szalone, niezapomniane, no i takie, o jakich zawsze marzyliśmy, ale nigdy nie mieliśmy odwagi włożyć.

Kobiety mogą zdecydować się na kreację Kopciuszka w disneyowskim stylu albo wysmakowaną kreację a la Scarlett O'Hara, i to z kapeluszem! Może to być także femme fatale w małej czarnej, szalone ozdoby z pereł w stylu Coco Chanel i tak dalej, i tak dalej... U panów szczyty poświęcenia dla karnawału mogą sięgać nawet fraka z cylindrem lub choćby smokinga.

Na taki bal można jechać oczywiście tylko powozem. Jest ich do wyboru sporo, ale chętnych nie brakuje, więc w wielu przypadkach na wynajem trzeba się umówić znacznie wcześniej.

- Nie ma takiego drugiego w Polsce - pokazuje z dumą olśniewającą karocę Łukasz Forstner z firmy kareta.com.pl. - Zaczęliśmy już zapisy na 2011 rok. Cena? U nas płaci się za usługę, a nie za godzinę i na terenie Poznania kosztuje to 2700 złotych.

Ale eleganckiemu mężczyźnie jadącemu po kobietę, by ją zabrać na bal, sam powóz nie wystarczy - muszą być jeszcze kwiaty i to nie byle jakie kwiaty.

- Teraz najmodniejsze są bukiety w stylu japońskim, albo coś takiego, rodzaj wachlarza - opowiada Sylwia Wieczorek z kwiaciarni "Bonsai" z Puszczykowa. - Ceny takich bukietów zaczynają się od 100 złotych.

Jeśli dama szykując kreację zdecyduje się założyć do niej kapelusz - będzie ją to kosztować minimum 250 złotych.
- Od tej ceny już można dokonać dobrego wyboru, jeśli chodzi o wieczorowe kapelusze - śmieje się Krystyna Sobierajska z firmy "Kristin". - Panie powinny pamiętać przede wszystkim o tym, by pasował do sukni. A im bardziej oryginalny kapelusz wybiorą, tym bardziej na czasie.

Oryginalną i rzadko spotykaną jeszcze atrakcją balu może być fontanna z winem. Do fontann czekolady poznaniacy już przywykli, ale fontannę z winem jak dotąd można było spotkać tylko na kartach "Mistrza i Małgorzaty" Michaiła Bułhakowa.
- Jej obsługa jest bardzo prosta - przekonuje Małgorzata Szadeberg z firmy "Ślubny styl". - Mamy dwie wersje: o pojemności 18 i 9 litrów. Można do niej wlać dowolnie wybrane wino, które krąży w niej w obiegu zamkniętym. W razie potrzeby można zawsze dolać wina, a wynajęcie fontanny kosztuje 600 złotych za dobę.

Własna fontanna z winem, wygodna karoca i elegancki strój... cóż, z pewnością z takim balem niewiele przyjemności może się równać. I z pewnością byłaby to impreza, która na długo pozostałaby w pamięci.

Aby zobaczyć więcej zdjęć wystarczy kliknąć w miniaturkę w galerii poniżej.