Jak się żyje karpiom w marketach?

Jak co roku przed świętami inspektorzy sanitarni rozpoczęli kontrolę stoisk, na których sprzedawane są ryby. W przedświątecznym szale zakupów, gdy karp sprzedawany jest w bardzo dużych ilościach, sprzedawcy nie zawsze przestrzegają wszystkich procedur.

A te dokładnie określają m.in. w jakiej wodzie mogą znajdować się świeże ryby, jak powinny być ogłuszane i sprzedawane. We wtorek poznański sanepid na kontrolę marketów na Franowie zaprosił dziennikarzy. Inspektorzy i przedstawiciele prasy spod drzwi hipermarketu Carrefour musieli jednak odejść z kwitkiem, bo... na kontrolę w obecności mediów nie zgodziło się kierownictwo marketu. Odmowę uzasadniono właśnie obecnością kamer i mikrofonów. Dziennikarze nie dali jednak za wygraną i przeprowadzili obywatelską kontrolę na własną rękę.

W pełni zgodnie z procedurami przebiegła natomiast kontrola w znajdującym się niewiele dalej markecie Real. Tu w asyście dziennikarze pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej mogli dokładnie skontrolować stoisko sprzedaży ryb.

– Przy tej ilości sprzedawanych teraz karpi nie wszystko może jest na szóstkę, ale na pewno solidną czwórkę możemy wystawić – ocenił wrażenia z kontroli po wyjściu z zaplecza inspektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu.

– Oceniany jest nie tylko stan urządzeń i warunki, w jakich trzymane są żywe ryby, ale także sprawdzana jest dokumentacja – mówi Cyryla Staszewska, rzeczniczka prasowa PSSE w Poznaniu. – Sprawdzamy, czy sprzedawane ryby mają wymagane atesty, czy były pod kontrolą weterynarza i z jakiego pochodzą źródła, bo te wszystkie informacje musi posiadać sprzedawca.

Inspektorzy sprawdzają także czystość wody, w jakiej znajdują się żywe ryby, kontrolują, czy woda jest napowietrzana, a także, czy jest jej wystarczająca ilość.

Przepisy określają poza tym, jak powinny być przechowywane już sprzedane karpie.
– Ryby żywe muszą być pakowane albo do pojemników, albo do specjalnych worków, wypełnionych wodą. Niestety, najczęściej kupujący po wyjściu ze sklepu wylewają tę wodę, bo taki pakunek jest za ciężki – mówi Cyryla Staszewska.

Zgodnie z przepisami sprzedawca może na życzenie klienta żywą rybę ogłuszyć. Musi to jednak zrobić na zapleczu, poza zasięgiem wzroku kupujących, a także w sposób humanitarny i skuteczny.

Aby sprzedawać żywe ryby, sklep musi spełnić szereg wymagań.

Jakie wymogi muszą być spełnione przy sprzedaży żywych karpi?

- Ryby żywe muszą być sprzedawane w sposób zapewniający należyte ich zabezpieczenie przed zanieczyszczeniem oraz przetrzymywane w basench wypełnionych wodą pitną.
- Pojemność basenu musi odpowiadać wielkości i ilości przechowywanych ryb, jak również niezbędnym jest właściwe napowietrzanie wody w basenie.
- Sprzedawca powinien posiadać, do wglądu dokument identyfikujący pochodzenie ryb oraz potwierdzający ich właściwy stan zdrowia.
- Ryby należy traktować w sposób humanitarny, co stwarza konieczność transportowania ich jak i przetrzymywania tylko i wyłącznie w środowisku wodnym.
- Zgodnie z art. 62 ust. 1 pkt 4 Ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia przedsiębiorca prowadzący działalność w zakresie sprzedaży karpia żywego oraz innych ryb zobowiązany jest do złożenia wniosku celem dokonania wpisu do rejestru zakładów, prowadzonego przez właściwego terenowo Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego.

Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, przejdź do galerii.

Choinki w Poznaniu: Jakie ceny i gdzie kupić? Do świąt Bożego Narodzenia pozostał jeszcze tydzień, ale wielu poznaniaków już teraz kupuje choinkę.\

Ile kosztuje Gwiazdor na Wigilię? Na Wigilię nie może zabraknąć choinki, a pod nią prezentów. Tylko kto powinien je przynieść?