Jak sobie radzić z upałami?

Pogoda w tym roku zapewniła nam zestaw ekstremalnych doznań: były już siarczyste mrozy, powódź, wyjątkowo zimny maj, a teraz mamy tropikalne upały. Jeśli szczęśliwym zbiegiem okoliczności mamy akurat urlop, który spędzamy nad dużym zbiornikiem cudownie chłodnej i orzeźwiającej wody - to najlepszą radą na upał jest wskoczenie do tej wody. Ale co zrobić, jeśli musimy upały znosić w mieście?

- Przede wszystkim musimy dużo pić, znacznie więcej niż zwykle, żeby się nie odwodnić - mówi dr Konrad Maćkowiak ze 111 Szpitala Wojskowego w Poznaniu. - To powinny być trzy, a nawet cztery litry płynów dziennie, kobiety w ciąży i matki karmiące muszą do tego dodać jeszcze jeden litr. Trzeba też zwrócić uwagę na to, ile piją osoby starsze i dzieci, bo oni często nie odczuwają pragnienia nawet przy największych upałach. Jeśli tak jest, trzeba pilnować, by wypijali odpowiednie ilości wody.

Ważna jest nie tylko woda, ale i zawarta w niej sól, która jest wydalana z organizmu razem z potem. Jej brak grozi osłabieniem i wyczerpaniem, nudnościami, bólami głowy aż po omdlenia. Dlatego latem potrawy możemy solić trochę bardziej niż zimą, by nie dopuścić do niedoboru soli w organiźmie.

W gorące dni powinniśmy też unikać alkoholu.
- Przy wysokich temperaturach organizm szybciej traci wodę, bo pocimy się mocniej niż normalnie, więc nie spala alkoholu tak szybko jak normalnie - mówi dr Maćkowiak. - A to oznacza, że można się łatwiej i szybciej upić. Picie zwłaszcza wysokoprocentowych trunków, gdy temperatura powietrza przekracza 30 stopni C, jest bardzo niebezpieczne.  Dlatego jeśli już koniecznie chcemy wypić coś z procentami, to taki drink powinien być bardzo, ale to bardzo rozwodniony.

Kolejnym sposobem, który pomoże nam przetrwać upał, jest unikanie słońca.

- Gdy temperatura przekracza 30 stopni w godzinach między 11 a 15 nie powinniśmy wychodzić na słońce - ostrzega lekarz. - W tych godzinach najlepiej sobie posiedzieć w w przewiewnym, osłoniętym od słońca pomieszczeniu unikając nadmiernego wysiłku fizycznego.

Nawet jednak poza godzinami największego nasłonecznienia wychodząc z domu koniecznie powinniśmy zakładać coś na głowę: chustkę, czapkę czy kapelusz. Natomiast podczas chodzenia po mieście najlepiej trzymać się cienistych stron ulic i nie chodzić za szybko, by dodatkowo nie obciążać organizmu.