Jaka przyszłość czeka poznańską Halę Arena? Radni miasta się nie dowiedzieli bo... prezydent Jaśkowiak nie przyszedł

Hala Arena od kilku lat stoi i niszczeje. W ostatnim czasie mieliśmy dowiedzieć się, kto zajmie się modernizacją obiektu. To niestety się nie wydarzyło. Powód? Anulowanie przetargu ze względu na wysokie koszty remontu. Najtańsza oferta, 420 mln zł, miała przekraczać ok. 100 mln złotych zakładany budżet. Prezydent Poznania zaznaczył, że miasto nie będzie się zadłużać, aby wyremontować znany wszystkim mieszkańcom obiekt. Stolica Wielkopolski jest jednym z dwóch największych miast w Polsce - obok Białegostoku - która nie posiada hali średniej wielkości.

Radni Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki nie kryli swojego rozczarowania tym, że żaden z przedstawicieli miasta, ani zaproszony prezydent Jacek Jaśkowiak, ani jego zastępca Jędrzej Solarski nie przybyli na spotkanie. Na posiedzenie komisji nie przybył również Tomasz Kobierski, prezes Międzynarodowych Targów Poznańskich. MTP od kilkudziesięciu miesięcy jest w posiadaniu Hali Arena i to ta spółka jest odpowiedzialna za jej stan. I tak jak prezes podał przyczyny swojej nieobecności, tak obaj prezydenci nie odpowiedzieli na zaproszenie.

- Chodzi nam o to, aby Komisja Kultury Fizycznej i Turystyki oraz nas radnych w niej zasiadający, traktowano poważnie. Przykro nam jest, że dowiadujemy się wielu rzeczy od dziennikarzy, a nie od samego prezydenta odnośnie obiektu. Kilka tygodni temu byłam na spotkaniu z prezesem MTP, na którym otrzymałam informację, że projekt jest domykany. Nie otrzymałam wówczas żadnego słowa, że cos jest może być zagrożone w kontekście przetargu

- powiedziała przewodnicząca komisji Lidia Dudziak.

Rozwiąż QUIZ: Czy rozpoznasz piłkarza Lecha Poznań po sylwetce?

Z ust radnych padły pretensje, że prezydentowi nie zależy na tym, co wydarzy się z obiektem. W przestrzeni medialnej mówiło się również o wyburzeniu hali. O tym pisał na swoim koncie facebookowym przewodniczący Rady Miasta Poznania Grzegorz Ganowicz. Podczas komisji przewodniczący wyjaśnił, że nie chodziło mu o całkowite wyburzenie, a zachowanie konstrukcji oraz historycznej i charakterystycznej bryły.

Podczas dyskusji Ganowicz poddał w wątpliwość czy Arena będzie mogła na siebie zarobić.

- Taka hala widowiskowo-sportowa inaczej funkcjonuje gdy chodzi o imprezy sportowe i inaczej kiedy odbywają się tam koncerty. Jestem w stanie sobie wyobrazić to, że koncerty są w stanie się sfinansować, czy zarobić. Jednak imprezy sportowe już niekoniecznie

- zaznacza Ganowicz.

Do sytuacji dotyczącej Hali Arena odniósł się również Mateusz Rozmiarek z PiS, który również zauważa, że nikomu nie zależy na tym, aby miejsce zniknęło z mapy Poznania.

- To jest dyskusja merytoryczna, ale nie jest decyzyjna. Uważam, że Hala Arena nie powinna być zburzona. Jeżeli nie będziemy mieli środków na jej modernizacje, choć nie wiemy, czy też prezydent zabiegał o środki wewnętrzne, to być może powinno zrobić się wszystko na tyle, aby w miarę możliwości odrestaurować to miejsce. Uważam, by całkowicie to niszczyć i postawić coś nowego, to trochę koncepcja zatracania tego historycznego budynku w Poznaniu. Szkoda, aby Arena poszła śladami m.in. dworca kolejowego

- zaznacza Rozmiarek.

Rozmowa między radnymi zeszła z Areny na temat potrzeby hal sportowych w Poznaniu. Wiele obiektów w stolicy Wielkopolski jest obleganych, lecz wiele z nich nie spełnia wymogów do uprawiania gier zespołowych.

- Co roku w budżecie miasta składam taki projekt odnośnie budowy hali na 2-2,5 tysiąca osób, która w naszym mieście jest bardzo potrzebna

- dodaje Lidia Dudziak.

Podczas posiedzenia komisji obecny był również Łukasz Zarzycki, członek zarządu Polskiego Związku Koszykówki. W Poznaniu bowiem tylko koszykówka jest sportem halowym, który posiada zespół żeńskim na poziomie ekstraligowym, a także męski na poziomie I ligi.

- Poznań, jeżeli chodzi o infrastrukturę do gier zespołowych, wygląda bardzo źle. Dzięki wydziałowi sportu oraz Poznańskich Ośrodków Sportów i Rekreacji udaje się wypożyczyć, wynająć czy wydzierżawić hale i można rozgrywać tam mecze. Powiem szczerze, mając możliwość jeździć na mecze do różnych miast Polski, w porównaniu do innych miejscowości nie wygląda tak kolorowo

- zaznaczył Zarzycki.

I dla przykładu, w grudniu 2023 roku otwarto nowoczesną halę widowiskowo-sportową na 5,5 tys. osób w Gorzowie Wielkopolskim (ok. 3,5-krotnie mniejszą miejscowością od Poznania) za kwotę 116 mln złotych.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News