Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

James Cromwell - z Hollywood do Poznania

Sandy
Sandy
James Cromwell
James Cromwell Zbyszek Snusz
W "Zielonej mili" grał z Tomem Hanksem, a w "Babe" był właścicielem słynnej świnki. Teraz jest w Poznaniu na festiwalu Transatlantyk.

Amerykański aktor James Cromwell znany jest widzom m.in. z takich hollywoodzkich hitów jak „Suma wszystkich strachów” czy „Zielona mila”. Najmłodsi kinomani na pewno kojarzą jego twarz z roli gospodarza w cyklu filmów o śwince Babe.

Właśnie z tym projektem wiążą się szczególnie miłe wspomnienia aktora. Poza zapierającymi dech w piersiach australijskimi krajobrazami, szczególnie w pamięć zapadło mu nagranie końcowej sceny filmu, gdy świnka zapędziła 12 owiec do zagrody. Aktor miał pochwalić zwierzątko za dobrze wykonaną pracę.

– Zapytałem wtedy reżysera Chrisa Noonana, jak wyobraża sobie tą scenę - opowiadał podczas poniedziałkowego spotkania z dziennikarzami w Poznaniu Cromwell. - Powiedział, abym mówił wprost do kamery. Nikt wcześniej takich rzecz nie robił, nie mówi się patrząc bezpośrednio w oko kamery. Spojrzałem więc wprost w kamerę, a w odbiciu, dzięki charakteryzacji nie zobaczyłem siebie, tylko twarz mojego ojca [chodzi o Johna Cromwella, reżysera - przyp. redakcji]. Usłyszałem wtedy w głowie jego głos: „dobra robota, Jimmy”. Wtedy poczułem, że dałem z siebie wszystko.

Aktor słynie także ze swojego ogromnego zaangażowania w sprawy polityczne i społeczne, dlatego właśnie z chęcią zgodził się przyjechać na rozpoczęty w piątek w Poznaniu festiwal Transatlantyk.
- Jest to festiwal idei społecznych, dlatego cieszę się, że mogłem tu przyjechać. To fantastyczne, że niektóre festiwale filmowe wiążą się z ważnymi przesłaniami – wyjaśnia Cromwell.

– To dla nas zaszczyt, że tak wielki aktor zgodził się uświetnić swoją wizytą nasz festiwal - nie ukrywa radości z tak zankomitego gościa Jan A. P. Kaczmarek, dyrektor Transatlantyku.

W trakcie spotkania z dziennikarzami odnosił się m.in. do różnic pomiędzy amerykańską kinematografią, a ambitniejszymi produkcjami z różnych stron świata.
- W USA tworzy się produkt, a podejście do filmu jest biznesowe - uważa aktor. 

Cromwell zostanie w Poznaniu jeszcze kilka dni. Weźmie udział w pokazach filmowych, a w środę, 10 sierpnia, również w ramach festiwalu Transatlantyk, poprowadzi warsztaty pt. „Artysta w czasach apokalipsy”.

od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto