Pomysł na nowy film przyszedł reżyserom podczas lektury reportażu poznańskiego dziennikarza. Ksiażka dotyczy afery związanej z Wojciechem Kroloppem, dyrygentem chóru "Polskie Słowiki". W 2006 roku dyrygent został skazany na sześć lat więzienia za molestowanie nieletnich chłopców, kórzy śpiewali w chórze, choć, jak dowodzi Kącki w reportażu, o problemie wiedziano dużo wcześniej. Wiedzieli radni poznańscy i rodzice młodych chórzystów.
Zobacz: Kina w Poznaniu. Repertuar i premiery kinowe
- Książkę czytaliśmy z mężem równolegle, ja w Rwandzie, mąż w Polsce. Po przeczytaniu ustaliliśmy, że się spotkamy z Marcinem Kąckim, aby porozmawiać o filmie. - tłumaczy Joanna Kos-Krauze. - Największe wrażenie zrobiło na nas determinacja Marcina, żeby ta historia ujrzała światło dzienne i żeby wreszcie przełamać milczenie. Zrobiło na nas również wrażenie to, jak książka jest odbierana, ludzie, którzy ją przeczytali, opinia publiczna. Część z nich zanegowała to, co było w niej napisane. Ta książka to twardy, wstrząsający dowód cierpienia przez pokolenia.
Do powstania filmu na razie jest daleka droga. Reżyserzy nie mają jeszcze scenariusza i wybranego miasta, w którym rozpoczną się zdjęcia. W ich głowie dopiero rodzą się pierwsze formalne pomysły co do filmu. Wiadomo, że nie będzie on epatował scenami przemocy i pornografii. Krolopp nie będzie też jedynym bohaterem. Artystów zainteresowała postawa tych, którzy wiedzieli o pedofilskich skłonnościach dyrygenta, świadków wydarzeń.
- Ludzi zamieszanych w sprawę wieloletniego cierpienia dzieci było wielu, jak wynika z reportażu. To zrodziło w nas pytanie: gdzie przechodzi granica bycia milczącym świadkiem. Gdzie kończy się status świadka a zaczyna status współodpowiedzialnego - przypomina reżyserka.
W filmie reżyserzy postawią pytanie m. in. o to, gdzie przechodzi taka granica, choć nie dadzą jednoznacznej odpowiedzi.
- Trudno wskazać taką granicę. My jesteśmy od stawiania pytań a nie odpowiedzi. Ale w życiu są momenty, w których człowiek musi wymagać od siebie bycia uważnym i nieustępliwym. Marcin i kilku bohaterów tej książki stanęło po „jasnej stronie”. Po stronie słabszych. Po stronie prawdy. Dali świadectwo. To akt wielkiej odwagi. Warto o tym pisać, rozmawiać, robić filmy - mówi Joanna Kos-Krauze.
Rozpoczęcie zdjęć do filmu zaplanowane jest na połowę przyszłego roku.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?