Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KALISZ - Pojechali na kolonie do... poprawczaka

Daria Kubiak
- Nasze dzieci spędziły dwa tygodnie w ośrodku zdemolowanym, brudnym, przygnębiającym i odrażającym - tak rodzice dwójki dzieci ocenili bazę kolonijną w Rewalu nad morzem, gdzie w tym roku spędziło część wakacji około ...

- Nasze dzieci spędziły dwa tygodnie w ośrodku zdemolowanym, brudnym, przygnębiającym i odrażającym - tak rodzice dwójki dzieci ocenili bazę kolonijną w Rewalu nad morzem, gdzie w tym roku spędziło część wakacji około 160 najmłodszych mieszkańców gminy Żelazków.
Rodziny płaciły za pobyt dziecka tylko 475 zł, pozostałą część kosztów poniósł Urząd Gminy. Organizatorem kolonii była firma "Poltur" z Zielonej Góry, która wygrała przetarg, ogłoszony przez gminę. Jej oferta zdawała się gwarantować dzieciom dobre warunki wypoczynku w bazie kolonijnej "Bryzka" w Rewalu.

Jednak około trzech tygodni po powrocie dzieci znad morza, niezadowoleni rodzice dwójki kolonistów złożyli skargę do wójta Żelazkowa, przedstawiając w niej szokujący obraz obiektu. Autorzy skargi byli na miejscu i to, co zobaczyli określają jako skandal. Dzieci były zakwaterowane w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym, czyli w poprawczaku. Obiekt zamieszkiwany w ciągu roku przez nieletnich przestępców był w strasznym stanie.

- Ściany i podłogi były brudne, meble znajdujące się w pokojach połamane i zapadnięte - napisali w swej skardze rodzice. - Dzieci korzystały z cuchnących sanitariatów. Wyczekiwały w kolejce do dwóch łazienek. Do skargi rodzice dołączyli serię zdjęć z wnętrza bazy kolonijnej, które dowodzą, że w ich słowach nie ma wiele przesady.
Na koniec zarzucili władzom gminy, że bezkrytycznie zawierzyły organizatorowi i nie pofatygowały się, aby sprawdzić bazę kolonijną na miejscu.
Wójt Żelazkowa Andrzej Nowak jest zaskoczony opisem sytuacji.
- Firma, która wygrała przetarg miała wszystkie zezwolenia - zapewnia wójt. - Nie mieliśmy podstaw do zastrzeżeń. Żadnych uwag nie zgłaszali także rodzice pozostałych dzieci. Tylko ta jedna rodzina.

W Kuratorium Oświaty w Szczecinie zapewniono nas, ze ośrodek w Rewalu, spełnia kryteria obiektu kolonijnego.
- Organizator dostarczył kartę kwalifikacyjną obiektu, a kontrolujący go kilkakrotnie sanepid nie miał większych zastrzeżeń - mówi Beata Giebas ze szczecińskeigo kuratorium.
Niezadowoleni rodzice przekonują, że można było zapewnić dzieciom lepsze warunki.
- Gdyby ktoś z Urzędu Gminy pojechał do Rewala z pewnością uznałby, że w trakcie trwania kolonii niedostatecznie dbano w obiekcie o czystość - mówi matka, dwójki kolonistów. - Moim zdaniem niskie koszty pobytu dzieci na kolonii nie powinny skłaniać do przymykania oczu na brud i obskurne wyposażenie obiektu.

- Gmina nie rozliczyła się jeszcze z firmą organizującą kolonię - dodaje wójt Żelazkowa. - Obecnie wyjaśniamy zarzuty rodziców. Jeśli się potwierdzą, podejmiemy stosowne kroki prawne.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: KALISZ - Pojechali na kolonie do... poprawczaka - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto