Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kandydat na studia się myli, system błędów nie wybacza

Adriana Rozwadowska, Katarzyna Sklepik
A. Szozda
Maturzyści często popełniają błędy logując się do systemu elektronicznej rekrutacji na studia. Wypełniając formularz mylą rubryki, wpisują w nie nieodpowiednie dane. Często zapominają, że nabór na każdy kierunek jest indywidualny i że trzeba być na niego oddzielnie zapisanym. Takich niedopatrzeń podczas tegorocznej rekrutacji na uczelniach było w sumie około setki.

Dzisiaj komisja rekrutacyjna na Uniwersytecie Przyrodniczym rozpatruje wniosek maturzystki, która wniosła opłatę rekrutacyjną, ale na portalu kandydata nie było jej widać.

Nie jest to jedyny przypadek, w którym kandydaci na studia popełnili błąd podczas rejestracji. Najczęściej źle wpisują poziomy na jakich zdawali maturę lub robią czeski błąd z liczbą procentów. Zwykle na swoją niekorzyść. W tym roku takich pomyłek na Uniwersytecie Przyrodniczym było 10.

Zobacz też: Nepotyzm na wyższych uczelniach? To się skończy

- Każdy z kandydatów po dostarczeniu dokumentów został przywrócony do systemu i brał udział w rekrutacji - mówi Jerzy Lorych, rzecznik uczelni.
Podobna sytuacja miała miejsce na Uniwersytecie Ekonomicznym. Tu aż 80 maturzystów źle wypełniło swoje konta.
- Kandydaci, którzy zapisali się na więcej niż jeden kierunek, wypełnili kompleksowo tylko jedno konto, a powinni to zrobić na każdy kierunek oddzielnie - tłumaczy Marlena Chomska. - Błędy zostały porę zauważone i kandydaci wrócili do naboru.

Na Uniwersytecie Medycznym przyszli studenci także gubią się podczas rekrutacji.
- Problem bierze się chyba stąd, że mogą oni zdawać na dowolną ilość kierunków. Mylą im się wydziały i uczelnie. Pewien chłopak kłócił się z nami, że mamy jego dokumenty, które chciał odebrać. A okazało się, że pomylił nas... z UAM - mówi Maria Kalecińska z Biura Rekrutacji Wydziału Nauk o Zdrowiu UM. I pokazuje nam dane Dominiki, która zgłosiła się do "Głosu" twierdząc, że wprowadziła wyniki matury do systemu rekrutacyjnego UM, a ten, w wyniku błędu, ich nie zachował. Tym samym nie uwzględniono jej podczas dalszego naboru.

- Dziewczyna logowała się 27 czerwca, a potem dopiero 16 lipca. Nie mogła więc wprowadzić wyników z matury, bo na to był czas między 30 czerwca a 8 lipca. Podobnych pretensji jest więcej, prawie zawsze okazuje się, że to jednak kandydat czegoś nie dopatrzył - dodaje Kalecińska.


ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
Wszystko o Lechu Poznań - BUŁGARSKA.PL: polub serwis na Facebooku
Filmy z Poznania i całej Wielkopolski - GŁOS.TV: polub serwis na Facebooku
Inwestycje i budownictwo w Wielkopolsce - DOM
Baw się i wygrywaj nagrody - KONKURSY


Codziennie rano najświeższe informacje z Poznania i regionu na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak przygotować się do rozmowy o pracę?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto