Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Karty dostępowe mają ograniczyć ilość aut jeżdżących po rynku

Tomasz Nyczka
Karty dostępowe  i takie (mające wkrótce zacząć działać) słupy ograniczą liczbę samochodów jeżdżących po rynku
Karty dostępowe i takie (mające wkrótce zacząć działać) słupy ograniczą liczbę samochodów jeżdżących po rynku Waldemar Wylegalski
Rozjeżdżona płyta Starego Rynku i kierowcy, którzy nie przestrzegają zakazu wjazdu. Tak wyglądało centrum do tej pory. Teraz ma być inaczej. – Konieczne stało się uszczelnienie wjazdu na rynek – przekonuje Dorota Wesołowska z ZDM.

Wszyscy kierowcy będą więc musieli starać się o tzw. karty dostępowe. O tym, kto je dostanie, zdecyduje specjalny zespół. Decyzję o jego powołaniu właśnie podjął prezydent. W jego skład wejdą przedstawiciele Zarządu Dróg Miejskich, straży miejskiej i Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.

A jak było do tej pory? „Warunki wjazdu” wydawał ZDM. Mogły je otrzymać służby komunalne, urzędy, biura ochrony, stacje telewizyjne i radiowe. Zgodę na wjazd nowożeńców na Stary Rynek wydawał z kolei Urząd Stanu Cywilnego.

Jeszcze inaczej jest z osobami niepełnosprawnymi. – Takie osoby korzystające z tzw. karty parkingowej niepełnosprawnego mogą wjechać na rynek bez specjalnego pozwolenia. I mogą tam pozostawić swój samochód tak długo, jak chcą – mówi Przemysław Piwecki z poznańskiej straży miejskiej.

A pojazdy zaopatrzenia, które dowożą towar do około 90 lokali na rynku? Te o zgodę ZDM na wjazd na rynek też nie muszą się starać. Na czas dostawy, między 6 a 11 słupki wokół rynku są bowiem opuszczone.

Prawdziwa plaga to jednak ci, którzy o pozwolenie na wjazd na płytę rynku nie starają się w ogóle. – Widok samochodów jadących wśród spacerujących turystów nie jest czymś wyjątkowym – przyznaje Dorota Wesołowska z ZDM.

Dlatego też ogłoszono przetarg na kolumny sterownicze i słupki, które zostały w ostatnich miesiącach zamontowane na wjazdach od strony ulic Kramarskiej i Wielkiej, Kramarskiej i Wodnej oraz Rynkowej i Zamkowej. A ZDM i siedziba straży miejskiej wyposażone zostały w monitoring, system fonii i stanowiska komputerowe.

Taka strefa z ograniczonym dostępem na Stary Rynek i monitoringiem wjeżdżających samochodów to, zdaniem straży miejskiej, dobry pomysł. – Kierowca, który legalnie wjedzie na ten teren i nie opuści go we wskazanym czasie, zostanie ukarany mandatem do 500 zł. Podobnie ci, którzy dostaną się tam nielegalnie – mówi Przemysław Piwecki. – A do wyciągnięcia sankcji nie będzie już trzeba angażować kilkunastu funkcjonariuszy.

Podobnego zdania są urzędnicy, którzy niezmiennie podkreślają historyczne walory rynku. – Trzeba ograniczyć do minimum ilość uprawnionych służb, firm, instytucji i osób prywatnych, których pojazdy będą mogły poruszać się i zatrzymywać na płycie Starego Rynku – przekonuje Bożena Przewoźna, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej UMP.

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto