Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kobieto, napadli Cię? Broń się... koralami!

Lilia Łada
Lilia Łada
Torebka, metalowy długopis i drewniane korale - wszystko to może być groźną bronią, jeśli wiesz, jak tego użyć. Nauczą Cię tego na kursie samoobrony.

Robert Sworek prowadzi zajęcia karate od 30 lat i co roku, jeśli jest to możliwe, w okolicy Dnia Kobiet przygotowuje - w ramach prezentu - cykl bezpłatnych zajęć z samoobrony dla pań.

- To miłe święto i niech sobie będzie - śmieje się. - No i uważam, że kobieta powinna umieć się bronić, tyle teraz wokół agresji. Ale żeby się bronić to trzeba umieć, a żeby umieć, trzeba zrobić pierwszy krok. Może właśnie na takich zajęciach.

Argumenty, że mężczyzna i tak jest silniejszy od kobiety, że nawet jak ofiara z jednym sobie poradzi, to przecież napastników może być więcej - Robert Sworek uważa za kompletnie chybione.

- Że mężczyzna silniejszy? Małpa jest silniejsza od mężczyzny, a czy goryl może rywalizować z człowiekiem - pyta trener. - Owszem, może też być czterech napastników, ale czy to jest argument, żeby się poddać? Kiedyś pytały mnie studentki podczas zajęć, że wszystko fajnie, owszem, ale co z tą samoobroną, jeśli facet ma dwa metry wzrostu? Odpowiedziałem, że mogą albo się bronić, albo zamknąć oczy i starać się, żeby im było przyjemnie...

Bo nie wszystko zależy od siły fizycznej którejkolwiek ze stron. Czasami napadane kobiety nie wiedząc o tym, same prowokują napastnika.
- Jeśli kobieta idzie skulona, z głową wciśniętą w ramiona, małymi kroczkami, to wygląda na bezbronną i dlatego prowokuje atak - wyjaśnia Sworek. - To tak zwany syndrom ofiary. Wyprostowana sylwetka i pewny krok dają już zupełnie inne wrażenie.

Innym kobiecym błędem jest przyspieszanie kroku na widok potencjalnego napastnika albo paniczna ucieczka w najbliższy ciemny zaułek, gdzie oczywiście natychmiast staje się ofiarą przestępcy. Bardzo często też nawet jeśli kobieta zaatakuje, to zrobi to za słabo albo nieskutecznie, co tylko rozwścieczy przeciwnika.

Podczas cyklu czterech zajęć kobiety nauczą się więc, jak nie stracić głowy w przypadku ataku, jak wykorzystywać swoją zabójczą broń w postaci na przykład korali, kiedy napastnik chwyci za rękę, jak uwolnić się z chwytu za szyję albo niechcianego objęcia.

A chętnych jest sporo - na lekcje samoobrony zgłosiło się 18 kobiet!
- To dlatego, że na wszelki wypadek dobrze jest wiedzieć, jak się bronić - śmieje się pani Katarzyna. - Zawsze chciałam spróbować trenować coś takiego, więc jeśli zajęcia okażą się interesujące, pomyślę o dłuższym kursie. Co prawda mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała tej wiedzy wypróbować w praktyce.

Pani Halina już chodziła na zajęcia do Akademii Sztuk Walki Poznań, ale ponieważ było to już kilka lat temu, teraz przyszła znowu, by sobie co nieco przypomnieć.
- Wiem na pewno, że w przypadku napadu nie spanikuję, wiem też jak odwrócić uwagę przeciwnika - wylicza. - Ale w domu się przecież tego nie ćwiczy, więc przyszłam dla przypomnienia, bo idąc do domu, przechodzę przez taki lasek i tam było kilka napadów. Lepiej więc wiedzieć.

Okazuje się, że najważniejsze są te podstawowe rzeczy, ale właśnie o nich najczęściej się nie pamięta, gdy w grę wchodzi strach.
- To znaczy: unikać ciemnych zaułków i ulic, jeśli uciekać, to tam, gdzie są ludzie i krzyczeć o pomoc - wyjaśnia trener. - Nie zaszkodzi mieć w torebce gwizdek, w który można zagwizdać. No i kobiety najczęściej nie zdają sobie sprawy, że wcale nie są takie bezbronne. Większość pań ma długopis w torebce, a taki długopis wbity w oko na pewno odbierze chęć do ataku. Modne teraz drewniane korale, jeśli są duże i na mocnym sznurku mogą nawet pozbawić przytomności przeciwnika, jeśli się wie, jak uderzyć. Dobry pantofel na szpilce może poczynić prawdziwe spustoszenie, parasol też, nawet torebka. Wszystko można wykorzystać, jeśli się myśli. Bo najgorszym wrogiem jest bezmyślność...

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto