Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kobiety według Anny Kędziory

Lilia Łada
Lilia Łada
Wyraziste i bardzo piękne twarze kobiet, zdecydowane kolory - to właśnie zauważa się najpierw w niezwykłych pracach Anny Kędziory - malarki. I trzeba to zaznaczyć, bo wszystko zaczęło się od wystawy... innej Anny Kędziory. Fotografki.

Wystawę obrazów Anny Kędziory można od wczoraj, czyli 12 grudnia, oglądać w Muza Art Cafe w kinie Muza. A tuż obok wiszą fotografie drugiej Anny Kędziory, i to właśnie dzięki nim doszło do tej drugiej wystawy.

Anna Kędziora fotografka do swojego projektu poszukiwała w całej Polsce kobiet o tym samym imieniu i nazwisku. Znalazła ich całkiem sporo, sfotografowała - i tak powstała wystawa „Anna Kędziora”.

Tylko że Anna Kędziora - malarka, wcale nie brała udziału w projekcie. Wystawę przyszła obejrzeć kilka dni po wernisażu kompletnie nic nie wiedząc ani o jej autorce, ani o samym projekcie.
- Zaintrygowało mnie to samo nazwisko, no bo ja też coś tworzę, chciałam więc zobaczyć te fotografie - śmieje się. - Tak się złożyło, że akurat była w Muza Art Cafe pani Bogusia Korbecka, organizatorka wystawy. Zaczęłyśmy rozmawiać i tak powstał pomysł zrobienia jeszcze jednej wystawy jeszcze jednej Anny Kędziory. Ale tym razem malarki...

Pani Anna z zawodu wcale nie jest malarką, tylko... pracownikiem banku. Ale maluje od lat pod kierunkiem artystki Joanny Rembowskiej, która ma pracownię w Mosinie, gdzie pani Anna mieszka.
- Moje mieszkanie jest zbyt małe, żebym mogła tam malować - wyjaśnia. - Dlatego maluję w pracowni artystycznej pani Joanny i po jej kierunkiem. To wspaniały, ciepły człowiek. W ogóle malowałam od zawsze, odkąd pamiętam, a szczególnie ważne stało się to dla mnie, gdy 4 lata poważnie zachorowałam. Choroba sprawiła, że potrzebowałam wyciszenia i malowanie wtedy bardzo mi pomogło.

Bohatwerem obrazów pani Anny zawsze jest człowiek.
- Nie lubię martwej natury - mówi. - Wolę ludzi. Inspirują mnie szczegóły, które w nich zauważam, nawet nie zawsze potrafię dokładnie określić, co konkretnie, ale wtedy siadam i maluję...

Prace pani Anny zachwycają niezwykłym, nieco egzotycznym pięknem, promieniejącym z nich ciepłem i niedzisiejszym urokiem. Doskonale się je oglądało przy muzyce kolumbijskiego gitarzysty Carlosa Ramireza i lampce czerwonego wina, a wnętrze kina Muza dzięki nim nabrało nieoczekiwanie wyrazistego i bardziej kolorowego charakteru...

Przeczytaj także:
"Kędziora (po) Kędziorze"
Anna Kędziora fotografka i Anna Kędziora malarka. Wernisaż wystawy "Kędziora (po) Kędziorze) to niezwykła okazja do spotkania dwóch artystek. Muza Art Cafe zaprasza w sobotę o godz. 18.45.

Mam Talent - Trasa koncertowa

Pokaż swoje stylizacje


wygraj udział w pokazie
Fashion in Charge
informacje, porady, konkursy

sprawdź
gdzie się bawić
od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto