Nikt nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie , jak od czerwca będzie wyglądała komunikacja kolejowa w okolicach Leszna, Jarocina, Ostrowa i Zbąszynka. W tej części województwa "marszałkowskie" szynobusy miały jeździć w pierwszej kolejności i zapewnić mieszkańcom połączenia, dzięki którym mogliby oni dojechać do pracy także do Poznania.
Nowa spółka miała wozić Wielkopolan już w grudniu ubiegłego roku. Kiedy przesuwano inaugurację działalności Kolei Wielkopolskich na marzec, tłumaczono to zastrzeżeniami Urzędu Transportu Kolejowego. Teraz, gdy z braku pracowników kolejny termin jest pod znakiem zapytania, wicemarszałek Wojciech Jankowiak mówi: "Głowę daję, że termin czerwcowy jest realny. Ale jeśli będą przeszkody, przyznam się do błędu". Przystępując do organizowania spółki urzędnicy twierdzili, że pracowników pozyskają od Przewozów Regionalnych. Ale - jak dotąd - wypowiedzenie w Wielkopolskim Zakładzie PR złożył jeden maszynista, jednak... szybko je wycofał.
Koleje Wielkopolskie potrzebują zaś siedemdziesięciu maszynistów i konduktorów. Nawet, gdyby jutro 70 osób złożyło wypowiedzenie z pracy w Przewozach Regionalnych, to w czerwcu w terminach zgodnych z prawem, nie mogliby oni rozpocząć pracy w nowym zakładzie.
Ogłaszając utworzenie własnej spółki urzędnicy marszałkowscy zapowiadali, że "własne" pociągi będą tańsze, sprawniejsze i punktualniejsze od oferowanych przez Przewozy Regionalne.
Więcej o Kolejach Wielkopolskich czytaj tutaj
ZOBACZ POZOSTAŁE WIADOMOŚCI W SERWISIE:
Z Ławicy polecimy do Tel Awiwu?
Koniec z PRL-em nad Rusałką?
Apel o ponowne śledztwo w sprawie Jarosława Ziętary
W piątek zniknie komisariat kolejowy w Poznaniu
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?