Kolejna wymiana murawy na stadionie – nowa ma być doświetlana

Jeszcze w sobotę na boisku przy ul. Bułgarskiej piłkarze Lecha rozgrywali mecz ligowy z Zagłębiem Lubin, a już następnego dnia przystąpiono do zdejmowania zniszczonej murawy. Wymieniona tuż przed i po koncercie Stinga trawa była w fatalnym stanie m.in. na skutek obfitych opadów deszczu w drugiej połowie września.

Tym razem postanowiono jednak nie oszczędzać na kolejnej murawie, która dla poznańskiego stadionu wybierali specjaliści wskazani przez UEFA.
- Nową trawę dostarczy ta sama firma, która odpowiadała za murawy stosowane na stadionach w Niemczech podczas mistrzostw świata, a także na stadionach, na których rozgrywano Euro 2008 – mówi Janusz Rajewski, dyrektor Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji.

Na samej wymianie murawy prace się jednak nie skończą. Specjalnym zabiegom rekultywacyjnym zostanie także poddane podłoże, na którym jest kładziona nowa warstwa trawy. Poprzednia za słabo wchłaniała wodę i to było m.in. powodem szybkiego niszczenia murawy to jednak nie wszystko.
- Nowa murawa będzie doświetlana przy pomocy specjalnych lamp solarycznych – zapowiada dyrektor POSiR-u.

Doświetlanie okazuje się konieczne, ponieważ po zbudowaniu zadaszenia na stadionie przy Bułgarskim promienie słoneczne w niewystarczającym stopniu docierają do trawy. Lampy mają być włączane w zależności od potrzeb.
- Wszystkie koszty związane z zakupem nowej murawy, położenia jej, rekultywacją podłoża oraz zakupem lamp wyniosą około 300 tysięcy euro – wyjaśnia Rajewski. – Mamy zapewnienie, że wszystkie prace zostaną ukończone tak, aby nie było przeszkód do rozegrania meczu Lecha z Wisłą Kraków.

Spotkanie z krakowianami ma zostać rozegrane 31 października. Wszyscy mają nadzieję, że po tej wymianie skończą problemy z trawą na boisku przy Bułgarskiej. Przypomnijmy, że to już czwarta wymiana murawy w ciągu ostatniego roku.

Murawę dla stadionu w Poznaniu wybierze UEFA Do końca października na stadionie przy Bułgarskiej ma po raz kolejny zostać wymieniona murawa, której szukają teraz specjaliści z UEFA.