Już nie tylko taksówkarzom, ale także fryzjerom, krawcom, a nawet wróżkom ministerstwo chce nakazać
zakupienie kas fiskalnych. Rzemieślnicy zapowiadają protesty.
Jśli posiadanie kas fiskalnych obejmie tylko nas wypowiemy posłuszeństwo Ministerstwu Finansów – zapowiada Stanisław Marczak, wiceprezes Wielkopolskiej Izby Rzemieślniczej i wiceprzewodniczący Ogólnopolskiej Komisji Fryzjersko- Kosmetycznej.
Ministerstwo Finansów ogłosiło właśnie nowy projekt rozporządzenia, w którym nie chce przedłużać rzemieślnikom zwolnienia z obowiązku ewidencjonowania swoich obrotów za pomocą kas fiskalnych. Teraz na liście usługodawców, którzy nie muszą mieć kas tak jak taksówkarze czy sklepikarze, znajduje się 56 grup. W nowym roku ma być ich coraz mniej. W gronie "szczęśliwców" pozostaliby lekarze, adwokaci, doradcy podatkowi. Od 1 czerwca już ubyło wśród nich fryzjerów czy kosmetyczek.
Za droga kasa
– Zakup tego urządzenia to duży wydatek- około 2500 – 3000 złotych, refundowany jest tylko częściowo (można go odliczyć od podatku) – mówi S. Marczak. – Poza tym czeka nas rejestracja kas w urzędach skarbowych, przeszkolenie pracowników – kolejne wydatki i biurokratyczne przeszkody.
Ministerstwo Finansów odpowiada, że o tym, które grupy mają mieć w swych zakładach kasy fiskalne, opowiedzieli się dwa miesiące posłowie z Komisji Finansów.
– Głównym założeniem systemu jest jak najlepsza ewidencja obrotów – wyjaśnia Anna Sobocińska z biura prasowego MF. – Kasy fiskalne wprowadziliśmy kilka lat temu i dążymy, aby sukcesywnie obejmowały coraz więcej usług. Niedawno posłowie nie zgodzili się, aby wszystkie grupy posiadały kasy fiskalne, ale tylko część z nich.
Nadzieja w posłach
Specjalna podkomisja ds. monitorowania systemu podatkowego przygotowała dezyderat, w którym wzywa Ministerstwo Finansów do przedłużenia zwolnienia z obowiązku rejestracji obrotów przez kasy fiskalne.
– Żądamy w nim, aby MF ogłosiło harmonogram wprowadzania obowiązku posiadania kas fiskalnych na kolejne usługi, ale najpierw powinna zacząć nie od rzemieślników, ale doradców finansowych, prawników, lekarzy czy stomatologów. mówi Janusz Lisak (PLD).
– Właśnie takie grupy zawodowe jak stomatolodzy, notariusze mają największe obroty, a nie fryzjerzy czy kosmetyczki – zgadza się Stanisław Marczak.
Decyzja należy jednak do Ministerstwa Finansów, które musi wydać nowe rozporządzenie, bo obecne przestanie obowiązywać od 1 stycznia. – Nie wyobrażam sobie, aby MF postąpiło wbrew woli komisji, czy sejmu, a mam prawie stuprocentową pewność, że komisja przyjmie nasze stanowisko – mówi poseł Janusz Lisak.
Jeśli jednak zwycięży projekt rządowy o kasę fiskalną zakupią lakiernicy, pozłotnicy, kominiarze, ślusarze, tapicerzy, krawcy, introligatorzy. Wszyscy, których roczne obroty przekraczają 40 tysięcy złotych. Także ogromna większość rzemieślników, która zamiast podatku dochodowego płaci niewielki ryczałt w formie karty podatkowej. – Kasy fiskalne powinny służyć zwiększeniu dochodów państwa, ale trudno mieć pewność, że tak się stanie w tym przypadku – mówi Waldemar Modzelewski z Instytutu Studiów Podatkowych. – Na pewno jest to dla podatników kolejne obciążenie i można zapytać dlaczego ministerstwo akurat rzemieślników tym obarcza ?
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?