Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec łamania szpilek na Starym Rynku w Poznaniu? Sprawdziliśmy, jak się chodzi po nowej nawierzchni

Alicja Durka
Alicja Durka
Dziennikarki "Głosu Wielkopolskiego" postanowiły sprawdzić, jak się chodzi po nowej nawierzchni na Starym Rynku w Poznaniu. Jak wypadły nasze testy? Sprawdźcie w galerii --->
Dziennikarki "Głosu Wielkopolskiego" postanowiły sprawdzić, jak się chodzi po nowej nawierzchni na Starym Rynku w Poznaniu. Jak wypadły nasze testy? Sprawdźcie w galerii --->Robert Woźniak
Na Starym Rynku w Poznaniu zaczęły się prace nad układaniem nowej nawierzchni. Dziennikarki "Głosu Wielkopolskiego" postanowiły sprawdzić, jak się po niej chodzi w szpilkach. Jak wypadły nasze testy? Obiecująco, choć do końca remontu jeszcze dużo czasu.

Koniec łamania szpilek na Starym Rynku w Poznaniu?

Koniec łamania obcasów na staromiejskim bruku? Postanowiłyśmy przekonać się osobiście. Poszłyśmy na remontowany Stary Rynek w szpilkach. Dzięki uprzejmości robotników, sprawdziłyśmy, jak chodzi się po nowej kostce. Należy tu podkreślić, że nawierzchnia nie jest jeszcze gotowa, ale wygląda na to, że będzie zdecydowanie wygodniej.

Spacerowanie w szpilkach nie powinno sprawiać większych problemów. Kostki są równe i dobrze wyprofilowane. Jeśli na pozostałej części kostka zostanie ułożona tak samo, jak na pierwszej części, panie nie będą musiały obawiać się o swoje buty. Skończą się zatem historie związane ze zgubionymi pantofelkami i zniszczonymi obcasami.

Koniec prac remontowych na Starym Rynku w Poznaniu zbliża się wielkimi krokami. Wstępnie zapowiadano, że prace potrwają do wakacji 2023 roku, w ostatnich miesiącach stało się jasne, że termin nie zostanie dotrzymany. Teraz Jędrzej Solarski - wiceprezydent miasta zapowiedział, że ostatecznie prace zakończą się w drugiej połowie listopada. To oznacza, że do końca roku powinny nastąpić wszystkie odbiory techniczne.

Czytaj więcej: Nadchodzi koniec remontu Starego Rynku w Poznaniu. Wykonawca podał datę

Remont Starego Rynku jest jedną z kluczowych części „Projektu Centrum”, sfinansowanego z pieniędzy Unii Europejskiej. Ekipy budowlane po raz pierwszy w sercu Poznania pojawiły się pod koniec 2021 roku, lecz z różnych względów prace nie szły w tempie, jakiego oczekiwaliby mieszkańcy. Miało to związek m.in. z odkryciami archeologicznymi, które trzeba było na bieżąco badać.
Jeśli w drugiej połowie lata i jesienią prace nie będą musiały być przerywane, mieszkańcy i turyści będą mieli możliwość swobodnego spaceru po Starym Rynku tuż przed świętami Bożego Narodzenia.

Rozpoczęły się już prace nad nową nawierzchnią płyty rynku i okolicznych uliczek, która od początku budzi wiele kontrowersji. Jak zapewnia PIM, podczas prac nawierzchniowych wykorzystany zostanie także materiał historyczny, tzn. wyselekcjonowane po demontażu kostki kamienne i granitowe płyty chodnikowe, które zostaną ułożone w bloku po środku rynku, ale poza Pasażem Kultury (czyli ulicą J.B.Quadro), w którym nawierzchnia wykonana będzie z nowych płyt granitowych. Materiał z odzysku zostanie ponownie wbudowany także we fragmenty ul. Paderewskiego, Szkolnej, Świętosławskiej, Wodnej, Wielkiej i Żydowskiej.

Od początku ta kwestia podzieliła mieszkańców. Do prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka trafiła nawet petycja w sprawie ochrony historycznych nawierzchni kamiennych na obszarze Starego Miasta, pod którą podpisali się archeolodzy, architekci, instytucje i osoby związane z ochroną zabytków, artyści i miłośnicy poznańskich zabytków. Twórcy apelowali o nieusuwanie starej nawierzchni. Według nich remont uwzględniający potrzeby i bezpieczeństwo miasta byłby możliwy bez konieczności niszczenia zabytkowego charakteru Rynku.

Odmiennego zdania była zaś Rada Osiedla Stare Miasto, która uważała, że najważniejsze jest dostosowanie nawierzchni do potrzeb osób starszych, z niepełnosprawnościami i rodziców z dziećmi w wózkach.

Stara i nowa kostka

Ostatecznie, po przejrzeniu dostępnego materiału i wykonanych próbach nawierzchni okazało się, że miasto nie dysponuje wystarczającą ilością historycznej kostki, która pozwoliłaby na odtworzenie nawierzchni całego Starego Rynku, nawet jeśli uwzględnić zabytkowy kamień znajdujący się w magazynach Zarządu Dróg Miejskich. Ostateczny plan renowacji płyty Starego Rynku stawia więc na innowację, ale przy zachowaniu elementów historycznych. Nowy materiał nawierzchni ma być wysokiej jakości i wyglądem przypominać nawierzchnię historyczną.

Pojawiły się także plotki, że miasto zamierza sprzedać za granicę kostkę brukową, która nie zostanie wykorzystana do remontu Starego Rynku. To jednak nieprawda. Miasto nie ma takich planów. Cały materiał stanowi zabytek, ponieważ Stary Rynek jest pomnikiem historii. Najlepszej jakości materiał jest zmagazynowany tymczasowo na terenie Zarządu Dróg Miejskich przy ulicy Pułaskiego, a pozostały trafił do magazynu przy ul. Energetycznej. Nie podjęto decyzji, co się z nim stanie, ale możliwe, że zostanie wykorzystany przy innych remontach w Poznaniu.

Ciąg dalszy tekstu pod materiałem wideo.
Turystyczna Wielkopolska - Przemęcki Park Krajobrazowy:

od 16 lat

Ulice na Starym Mieście podzielono na takie, w których wykorzystany będzie nowy materiał i odzyskany stary. Tego pierwszego będzie znacznie więcej. Jak przekazuje nam Jan Krauze, kierownik projektu odpowiedzialny za przebudowę Starego Rynku w Poznaniu, na początku inwestycji kostka została poddana selekcji i inwentaryzacji. Na rynek wróci ta w najlepszym stanie.

Na ulicy Ratuszowej i Różany Targ, czyli w przestrzeniach między Domkami Budniczymi a Ratuszem oraz między Wagą a Arsenałem oraz między Bamberką a ratuszem będą układane płyty granitowe staroużyteczne, czyli te, z których pierwotnie były zrobione chodniki rynku.

- W zależności od jakości tych płyt, będą na przykład w miejscu centralnym. Wybierzemy najładniejsze. Tak, żeby w ogóle ich nie docinać. Będą ułożone w pierwotnej formie. Te, które były ukruszone, zostaną docięte i układane jedna przy drugiej - tłumaczy Krauze.

Dookoła części śródrynkowej będzie poprowadzone odwodnienie liniowe na całej długości, zbierające wodę opadową z płyty rynku, wykonane z czarnego żeliwa. Stanie się linią oddzielająca nową nawierzchnię od starej. W środku zostanie ułożona się kostka historyczna-rzędowa, regularna, o wymiarach 18 cm na 18 cm.

Obok galerii BWA zaś znajdzie się nowa kostka granitowa, łupana, o wymiarach 8 na 11 cm. Ma ona, zgodnie z założeniami konserwatora zabytków, przypominać stary bruk. Ten fragment rynku to przestrzeń najmniej użytkowana, bo znajdą się tu śmietniki podziemne.

W projekcie uwzględniono także odkrycia poczynione w trakcie remontu. Z tego względu na obszarze rynku będą zaznaczone przebiegi murów dawnych kamienic. Częściowo były one już znane, natomiast po zdjęciu nawierzchni Starego Rynku okazało się, że kamienice były usytuowane nieco inaczej niż wskazywała dokumentacja historyczna. Zaznaczony zostanie także przebieg murów miejskich.

Jaki materiał zostanie do tego wykorzystany? Dyskusje nadal trwają. Nawierzchnia z odzysku znajdzie się nie tylko w części wśród rynkowej, ale również będzie ułożona na ulicy Zamkowej, Świętosławskiej, Wodnej, Woźnej, Wielkiej i Żydowskiej. Na ul. Żydowskiej już można ją zobaczyć.

- Żeby ta przestrzeń też była dogodna dla pieszych, a także żeby można było dojechać rowerem, wózkiem, na tych uliczkach dochodzących będą też wykonane pasy z kostki ciętej i płomieniowanej. Zostanie wykorzystany materiał staroużyteczny. Pas z kostki płomieniowanej będzie miał 1,5 szerokości. Cięta mogłaby być zbyt śliska, a wypalanie palnikiem nadaje kamieniowi szorstkości. Tę technologię stosujemy na całym obszarze inwestycji. Nowa i staroużyteczna kostka będzie wypełniona, wszędzie jednakową, spoiną epoksydowo-żywiczną. To jest naprawdę no górna półka, jeżeli chodzi o wytrzymałość - mówi Jan Krauze.

Tłumaczy także, że cechą spoiwa jest sztywność i nieprzepuszczalność. Dzięki temu obcasy i wąskie koła nie będą się zapadały. Nieprzepuszczalność ma wymiar ekologiczny. Woda nie będzie przeciekała przez spoiny, co spowoduje, że spłynie do podziemnych zbiorników retencyjnych.

W internecie pojawiły się jednak zdjęcia, które pokazują niedociągnięcia wykonawców. Widać na nich wyszczerbienia i nierówności. Krauze tłumaczy, że prace brukarskie dopiero ruszyły, więc zdjęcia nie pokazują efektu końcowego. Uwagi zostały już przekazane brukarzom, a uszkodzone kostki będą wymienione. Przed zaspoinowaniem kostki, będzie dokonany odbiór, przedtem każda kostka zostanie sprawdzona. Ale na większej części rynku, zostanie wykorzystany zupełnie nowy materiał.

- Założenie jest takie, że kostka o wymiarach 18 na 18 cm, będzie układana rzędowo, tak jak to historycznie było. Ale, żeby spoina nie wypadała, w jednym rzędzie zostaną ułożone także nieliczne kostki o wymiarach 18x24 cm, tzw. wagonik. To wynika ze sztuki brukarskiej. Dążymy jednak do tego, żeby materiał był zbliżony do tego, który był tu pierwotnie - podkreśla kierownik projektu z PIM.

Nowa kostka, nowa jakość

Znacząca część nawierzchni będzie wykonana z pięciu rodzajów granitów bałtyckich, większość będzie pochodziła z kopalń w Szwecji, ale jest także polski granit strzeliński, szaro-miodowy. Oprócz tego będą cztery rodzaje kostki granitu pochodzącego z zagranicy: trzy w odcieniach zbliżonych do czerwieni, jedna ciemniejsza, prawie grafitowa.

- Mamy ustalony dokładny wzór. Są układane moduły. Brukarze otrzymują rysunek, z którego wynika jaka kostka ma po sobie następować. Tu będzie pewna powtarzalność, ale to nie jest tak, że pięć kostek układamy za każdym razem tak samo. Na planszy jest około osiem rzędów na szerokość ok. 6 metrów. Ten wzór nie jest bardzo regularny. Nie ma obawy, że ułożymy tam coś w rodzaju szachownicy - opowiada Krauze i przekazuje, że ciałom opiniującym pod kątem estetyczno-artystycznym chodziło o równomierny melanż kolorystyczny.

Dokładnie określona została też proporcja każdej z kostki. Najmniej, bo ok. 5 proc. będzie najciemniejszej. Najwięcej zaś, bo aż 30 proc. będzie kostki o wybarwieniu czerwonym. To ona była najbardziej pożądana przez konserwatora zabytków. Jako opaski wokół płyt granitowych przy krawężnikach i kamienicach zostanie użyta kostka łupana z porfiru włoskiego. Nawierzchnia ma być dosyć równa. Pierwotnie nierówności miały nawet kilka centymetrów. Teraz będą wynosić maksymalnie 5 mm. Obniżone zostaną także krawężniki.

Mistrz brukarski, którego zapytaliśmy o zdanie, twierdzi, że wybór nowej nawierzchni jest dobrym rozwiązaniem. Trudno jeszcze określić, czy praca została dobrze wykonana, bo nie ma jeszcze gotowej nawierzchni.

- Na obecnym etapie wydaje się, że nowa kostka jest dobrej jakości. Jej ułożenie też nie budzi moich zastrzeżeń, ale na ocenę przyjdzie czas, gdy będziemy mogli zobaczyć efekt końcowy. Zapowiada się jednak, że nawierzchnia będzie wykonana zgodnie ze sztuką - mówi, podkreślając, że w zawodzie pracuje od ponad 20 lat.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Koniec łamania szpilek na Starym Rynku w Poznaniu? Sprawdziliśmy, jak się chodzi po nowej nawierzchni - Głos Wielkopolski

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto