Koszykarze PBG Basket nie chcą do Tybetu

Wydawało się, że poznaniacy swoje pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w ekstralidze odniosą w minioną sobotę w Koszalinie. Do przerwy prowadzili ośmioma punktami, ale do Poznania wrócili na tarczy po fatalnej trzeciej kwarcie, którą przegrali 8:24.
- Nie wiemy, co się z nami stało w tej trzeciej kwarcie. Wydawało nam się, że dwie udane akcje i już będziemy pewni wygranej. Przyszło rozkojarzenie - AZS zaczął odrabiać straty, a my zamiast spokojnie dalej grać swoje, zaczęliśmy panikować - zanotowaliśmy chyba 10 strat i później to my musieliśmy gonić wynik - relacjonuje Rafał Bigus.

Kapitan PBG Basket przyznaje, że mimo tylko dwóch zwycięstw i aż siedmiu porażek, drużyna się nie załamuje.
- Dramat byłby, gdybyśmy przegrywali mecze po słabej grze, a my naprawdę źle nie gramy. Na pewno na wyniki mają wpływ kontuzje. Raz się zdarzyło, że na treningu było nas tylko ośmiu zdolnych do gry - opowiada Bigus.

Przypomnijmy, że od początku sezonu kontuzje trapiły Miah Davisa, Joela Jonesa, Bobby'ego Brannena i Aleksa McLeana. Davis już gra, a w środę być może wróci do gry McLean - klubowy lekarz ma podjąć decyzję o jego zdolności do gry w środę przed meczem. W przypadku Brannena złamana kość śródstopia już się zrosła, ale teraz zawodnik musi przejść rehabilitację.

W środę koszykarzy PBG Basket czeka trzeci kolejny mecz na wyjeździe i jest to chyba najlepsza okazja, by przełamać niemoc w spotkaniach poza własną halą. Sportino Inowrocław jest przedostatnie w tabeli.
- Kiedy mamy wygrać jak nie teraz? Jak nie wygramy w Inowrocławiu to chyba zostanie nam tylko wyjazd do Tybetu - żartuje Rafał Bigus.

Mecz Sportino Inowrocław - PBG Basket Poznań rozpocznie się w środę o godz. 18.

Przypominamy o konkursie "Supertyper Koszykarski" - wytypuj, ile punktów zdobędą poznańscy koszykarze w środowym mecze ze Sportino. Trójka najlepszych typerów wygra bilety na sobotni mecz PBG Basket Poznań - Basket Kwidzyn w Arenie! Zagraj już teraz!