Fatalne warunki pogodowe sprawiły, że duże kłopoty miało MPK. Dyspozytor co chwilę odbierał zgłoszenia o zablokowanych, zaśnieżonych zwrotnicach i wynikających z tego opóźnieniach w ruchu tramwajów. Autobusy jakoś przesuwały się w korkach aż do godz. 14.30, kiedy to stały wszystkie pojazdy obsługujące rejon Koziegłów. Przyczyną postojów było zablokowanie drogi przez tira, który uległ kolizji.
Rano, gdy tylko rozpoczęły się opady, na ul. Naramowickiej w Poznaniu doszło do zderzenia dwóch autobusów MPK. W tym wypadku ranna została pasażerka i kierowca autobusu (poszkodowani zostali odwiezieni do szpitala). Mimo że pojazdy poruszały się bardzo wolno, zgniecenie przodu jednego z nich było na tyle poważne, że uniemożliwiło jego kierowcy samodzielne wyjście z autobusu. Kierowcę uwalniali strażacy, którzy użyli specjalistycznego sprzętu do cięcia.
Również kłopoty w przebijaniu się przez korki miało pogotowie. Jak nam powiedziała dyspozytorka pogotowia, karetki grzęzły szczególnie na podjazdach do centrum, szczególnie na ul. Bukowskiej.
Kierowcy radiowozów straży miejskiej, która wczoraj dwoiła się i troiła przy akcjach odśnieżania, pomocy poszkodowanym, czy udrażniania ruchu, dostali rano dyspozycję, by ograniczyć jazdę i tak planować działania, by załogi obsługiwały przede wszystkim sąsiadujące ze sobą zdarzenia.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?