Bo żeby na lotnisku zaparkować za darmo, trzeba się zmieścić w 15 minutach. W innym przypadku opcje są dwie. Parking niestrzeżony, na którym każde pół godziny postoju kosztuje 6 zł albo część strzeżona, gdzie pełna godzina kosztuje... 5 złotych. Skąd różnica?
- To jest nie tylko opłata parkingowa, ale także restrykcyjna - podkreśla Rafał Zając, jeden z dzierżawców parkingu przy poznańskim lotnisku. - Dla dobra pasażerów chcieliśmy zmobilizować kierowców, by zbyt długo nie blokowali części dostępnej dla wszystkich. Bo w razie dłuższego postoju można przecież skorzystać z tańszej części strzeżonej.
Jak tłumaczy R. Zając, ten system funkcjonuje w Poznaniu od 2002 roku i został uzgodniony z ówczesnymi władzami lotniska. Wtedy rozpoczęto pobieranie opłat za parkowanie w poszerzonej strefie płatnego postoju. Od samego początku stawka za postój jest ta sama.
Pobierana opłata może jednak dziwić. Bo jest wyższa nawet od tej, którą trzeba zapłacić za godzinny postój w centrum Poznania. Tu ustawienie samochodu w najdroższej, czerwonej strefie kosztuje tylko 3 złote.
- Czasem pojawiają się pytania o wysokość opłat za korzystanie z parkingu, ale usługi przy lotniskach zawsze są droższe - mówi Rafał Zając. I dodaje: nasze stawki nie są ekstremalnie wysokie ani niskie. Na bieżąco przyglądamy się sytuacji w innych polskich portach lotniczych, a nasze ceny nie odbiegają od tych, które tam obowiązują.
Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?