Ławica strzela, bawi się i wybiera Miss

Mimo że pogoda pozostawiała wiele do życzenia - do czasu do czasu nad festynem padał deszcz - to jednak chętnych do zabawy nie brakowało. Dzieciaki szaleją w dmuchanym zamku i przy stoisku pań malujących wszystkie możliwe wzory na dziecięcych buziach, a ich nieco starsi koledzy przygotowywali się do poważnych sportowych rozgrywek. Można było postrzelać z łuku, z karabinka z laserowym celownikiem, pograć w piłkę - a we wszystkich konkurencjach na zwycięzców czekały atrakcyjne nagrody, bo sponsorzy dopisali.

- Nawet niewielkie sklepiki się dołożyły, naprawdę bez nich nie wiem, co by to było - mówi Jacek Sobczak z Rady Osiedla Ławica. Bo osiedlowa rada i szkoła podstawowa nr 58 to główni organizatorzy festynu.

Jednak sporo nagród rada kupiła też z własnych środków, choć jak wiadomo, rady osiedli pieniędzy za dużo nie mają. Ale festyn na Ławicy ma już kilkuletnią tradycję, a to zobowiązuje.

- Robimy to co roku, z większym lub mniejszym powodzeniem - śmieje się jacek Sobczak, a przytakuje mu kolega z rady, Ryszard Zagrocki. - Ale chciałbym podkreślić, że to nie tylko ja i kolega, to praca całego zespołu mieszkańców Ławicy  i pracowników naszej szkoły.

Jednak nic nie wywołało większych emocji niż wybory Miss Ławica 2009.
- Zgłosiło się 30 kandydatek w wieku od 13 do 22 lat - wyjaśnia Jacek Sobczak. - Po castingach jury wybrało 15 dziewcząt pięknych jak marzenie...

I ta właśnie piętnastka zaprezentowała się publiczności w strojach przygotowanych przez stylistki, w strojach sportowych KKS Lech i własnoręcznie wybranych sukniach wieczorowych. Miss Ławica 2009 została Edyta Kaleta, 1 wicemiss Sabina Cieślak, a 2 wicemiss Marika Konieczna. Mieszkańcy osiedla wybrali też Miss Publiczności - została nią 13-letnia Zosia Ślusarek, bo właśnie ona zebrała najgorętsze oklaski od widzów.