Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lech zdobył gdańską twierdzę!

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Wreszcie wielki mecz Lecha w lidze. Kolejorz zagrał znakomity mecz i mimo gry w "dziesiątkę" od 62. minuty, zdołał jako pierwszy zespół w tym sezonie wywieźć ze stadionu Lechii trzy punkty, wygrywając 3:0.

Lech przystępował do tego spotkania bez trzech podstawowych zawodników - Dimitrije Injaca, Rafała Murawskiego i Hernana Rengifo, przez co kibice w Poznaniu mieli prawo obawiać się końcowego wyniku, tym bardziej, że Lechia w tym sezonie jeszcze nie przegrała na własnym satdionie.

Lechici rozpoczęli mecz zdeterminowani, by udowodnić, że nawet po ciężkich meczach w Pucharze UEFA. Od początku poznaniacy narzucili rywalom swój styl gry - częściej utrzymywali się przy piłce i raz po raz zagrażali bramce Mateusza Bąka.

Mimo przewagi, do przerwy Kolejorz mógł nawet przegrywać 0:2. Gospodarze stworzyli sobie tylko dwie okazje do zdobycia gola, ale za to obie z gatunku stuprocentowych. Dwukrotnie Grzegorz Wojtkowiak zostawił na prawej stronie niepilnowanego Pawła Buzałę, ale napastnik Lechii raz strzelił prosto w Ivana Turinę, a za drugim razem spudłował.

W bramce Lechii dobrze spisywał się z kolei Mateusz Bąk, który nie dawał się zaskoczyć strzałom z dystansu w wykonaniu poznaniaków i wydawało się, że do przerwy bramek nie zobaczymy. Tymczasem w 45. minucie Robert Lewandowski doszedł do podania Semira Stilicia, przedarł się prawą stroną i uderzył z ostrego kąta, a piłka przeleciała między nogami Bąka i zatrzepotała w siatce.

Było 1:0, a po przerwie w dalszym ciągu to Lech dyktował warunki gry. W 53. minucie Wojtkowiak odebrał piłkę jednemu z obrońców Lechii, pognał prawą stroną i zacentrował do Lewandowskiego, który był faulowany i sędzia podyktował rzut karny. Jego wykonawcą był Semir Stilic, którego strzał obronił bramkarz Lechii, ale Bośniak zdołał dojść do dobitki - piłka odbiła się od rąk interweniującego Bąka i wpadła do bramki.

Gdy wydawało się, że ten mecz będzie dla poznaniaków "spacerkiem", w 62. minucie wychodzącego na dobrą pozycję Macieja Kowalczyka ściął ostrym faulem Ivan Djurdjević, za co obejrzał czerwoną kartkę. Grający w "dziesiątkę" Lech wolał zacząć grać bardziej asekuracyjnie i inicjatywę przejęli gospodarze, ale ich przewaga w polu trwała zaledwie do 74. minuty. Wtedy to Lewandowski wywalczył piłkę na prawym skrzydle, podał do niepilnowanego Stilica, a ten spokojnie minął jednego z obrońców i pewnym strzałem podwyższył na 3:0.

Dwie minuty później na murawie pojawił się Marcina Kikut, dla którego był to pierwszy występ ligowy po kilkumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją. "Kiki" kilkoma akcjami przypomniał, że szybkości mu nie brakuje i może być wartościowym zmiennikiem dla Sławka Peszki.

3:0 to było nokaut, po którym żaden przeciwnik by się nie podniósł. Gdańszczanie rzeczywiście wyraźnie stracili ochotę do gry, a grający w "dziesiątkę" lechici zamiast cofnąć się na własną połowę i wyczekiwać końcowego gwizdka, dalej atakowali! Bramki już nie padły, choć w 81. minucie Lechia mogła zdobyć honorowego gola, ale znakomitym refleksem popisał się Turina.

Lech wygrał w Gdańsku nadspodziewanie łatwo, co od początku sezonu nie udało się żadnej drużynie. Zwycięstwo sprawiło, że Lech traci do liderującej Polonii Warszawa już tylko dwa punkty, które może odrobić już za tydzień, kiedy to "Czarne Koszule" przyjeżdżają do Poznania. Wcześniej jednak, bo już w najbliższą środę poznaniaków czeka jeszcze pojedynek z inną Polonią - tą z Bytomia, która w minionej kolejce sensacyjnie wygrała z Legią.

Lechia Gdańsk - Lech Poznań 0:3 (0:1)

Bramki: 45. Lewandowski, 54., 74. Stilic.

Czerwona kartka:
Djurdjevic (62. minuta)
Sędziował: Artur Radziszewski (Warszawa).
Widzów: 10 000.

Lechia Gdańsk: Bąk - Andruszczak, Manuszewski, Wołąkiewicz, Kosznik, Wiśniewski (67. Kaczmarek), Piątek (67. Rybski), Trałka, Mysona (80. Rogalski) - Buzała, Kowalczyk.

Lech Poznań: Turina - Wojtkowiak, Tanevski, Arboleda, Djurdjevic - Peszko (75. Kikut), Bandrowski, Wilk - Reiss (65. Kucharski), Lewandowski (90. Cueto ), Stilic.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto